Dentonet
LEKARZ
E-mail
WYBIERZ KATEGORIĘ
Aktualności
Prawo i finanse
Praca w gabinecie
Student
Edukacja i technologie
Medycyna

Z gabinetu stomatologicznego na Biegun Południowy

Publikacja:
Z gabinetu stomatologicznego na Biegun Południowy

Z gabinetu stomatologicznego na Biegun Południowy

W rozmowie z brytyjskim portalem stomatologicznym Dentistry.co.uk dr Cat Burford opowiada o swoich planach samotnej, prowadzonej bez wsparcia wyprawy na Biegun Południowy. Dr Burford opowiada o tym, skąd wziął się pomysł na podbój Antarktyki oraz jak do tego przedsięwzięcia przygotowuje się fizycznie i psychicznie.

Dentistry.co.uk: Proszę, opowiedz nam o swojej drodze do stomatologii.

Dr Cat Burford: W mojej rodzinie nie ma dentystów ani innych lekarzy, więc moja decyzja o zostaniu stomatologiem – podjęta w młodym wieku – była dla moich rodziców pewnym zaskoczeniem. Dorastając, zawsze lubiłam chodzić do dentysty. Ale po incydencie w wieku 10 lat, gdy uderzyłam głową w kierownicę roweru, a mój przedni ząb wymagał pilnej naprawy, stomatologia stała się moim powołaniem.

W tym momencie znalazłam cel, do którego mogłam dążyć, a to wpłynęło na moje decyzje dotyczące wyboru przedmiotów w szkole. Jedyną rzeczą, która sprawiała, że czasami się wahałam, była moja miłość do geografii. Jednak stomatologia to profesja, która umożliwiła mi realizację obu tych celów. Przed rozpoczęciem studiów wzięłam rok przerwy, aby uczyć angielskiego w wiejskiej szkole na Borneo i podróżować po Azji Południowo-Wschodniej.

W 2000 roku rozpoczęłam nowe życie jako studentka stomatologii w Liverpoolu, co było łatwym wyborem, jeśli chodzi o miejsce studiów. W tym wieku wydaje się, że pięć lat to bardzo dużo czasu, więc dobór odpowiedniej uczelni był naprawdę ważny. Wiedziałam też, że w tak wspaniałym mieście będę mogła cieszyć się odpowiednią równowagą pomiędzy pracą a zabawą!

Czy zawsze lubiłaś wędrówki? Jak to się zaczęło?

Piesze wędrówki uwielbiałam od najmłodszych lat. Mój tata jest świetnym piechurem – ukończył mnóstwo wielodniowych tras w Wielkiej Brytanii, więc chodzenie było naszym regularnym zajęciem podczas rodzinnych wakacji. Choć niekoniecznie zawsze byłam entuzjastką hikingu! Ale już przebywanie w górach wywołuje uczucie, które trudno opisać. Uwielbiam uczucie po zdobyciu szczytu, po włożeniu godzin wysiłku i nagrodę jaką są niesamowite widoki.

Na uniwersytecie dołączyłam do klubu outdoorowego, aby móc spędzać weekendy w górach Północnej Walii, nad jeziorami i na wzgórzach Peaks i Yorkshire Dales. A już po studiach zainteresowałam się słynnymi trasami, takimi jak do trasa do bazy Everest Base Camp, na Machu Picchu czy trasy w Patagonii.

Co sprawiło, że wybrałaś Biegun Południowy jako cel swojej wyprawy?

Pamiętam, że jako dziecko dostałam kiedyś na Boże Narodzenie małą, nadmuchiwaną kulę ziemską i zamykając oczy, próbowałam znaleźć na niej najbardziej nieoczywiste i egzotyczne miejsca, które pewnego dnia mogłabym odwiedzić. Od Borneo, po pustynię Gobi, Mongolię Wewnętrzną – szukam miejsc, które nie są zbyt często odwiedzane przez turystów.

Szczerze mówiąc, zawsze myślałam, że Biegun Południowy jest miejscem, które zdobyć mogą inni. Czytałam wiele książek o legendarnych polarnikach – wszyscy oni doświadczyli ogromnych trudów w tak dzikim środowisku, próbując jako pierwsi dotrzeć na biegun. Jednak było coś urzekającego w Antarktyce, co ciągle przyciągało ich z powrotem. Dotyczy to chyba również współczesnych polarników. Im więcej czytałam, tym bardziej sama chciałam doświadczyć tego miejsca. Ale od tej pierwszej myśli do bycia tu, gdzie jestem dzisiaj, minęło wiele lat. To było w 2009 roku, kiedy byłam na trekkingu w Patagonii. Wiedząc, że następnym lądem na południe jest Antarktyda, zaczęłam realistycznie myśleć o tym, że pewnego dnia tam dojdę.

Jak wielu z nas, pandemia i lockdown dały mi czas na refleksję i zastanowienie się nad tym, co naprawdę chcę osiągnąć w życiu. Właśnie skończyłam 40 lat i wraz z tym przyszła świadomość, że czas nie jest nieskończony i pewnych rzeczy nie można odkładać na kolejne 10 lat.

Wiedziałam, że wyprawa na Biegun Południowy wymaga wielu przygotowań, planowania i treningu i jeśli to było coś, co naprawdę chciałam zrobić, nie mogłam tego dłużej odkładać. Myśl o tym, że będę żałowała, że nie spróbowałam, była silnym bodźcem do rozpoczęcia działań i podjęcia kroków, by dotrzeć do celu. Gdy czytam to teraz, wygląda to na kryzys wieku średniego!

Zapisałam się na kurs polarny w Norwegii, prowadzony przez Louisa Rudda i Wendy Searle. Spędzanie czasu z tymi wielkimi polarnikami było naprawdę inspirujące. To dzięki nim nabrałam pewności siebie i postanowiłam zrobić kolejny duży krok i zaplanować samotną wyprawę bez żadnego wsparcia.

Kiedy się wybierasz i czego możesz się na niej spodziewać?

Jeśli uda mi się znaleźć sponsorów, celuję w listopad 2023 roku. Czego mogę się spodziewać? Że będzie ciężko, bardzo ciężko. Spodziewam się, że będę kompletnie poza moją strefą komfortu, gdzie zła decyzja naprawdę może oznaczać życie lub śmierć. Będę najbardziej skoncentrowana, jak kiedykolwiek musiałam być. Temperatury sięgają tam nawet -50oC przy wietrze o prędkości do 100 km/h. Na lodzie będę przebywać od 45 do 55 dni, w zależności od warunków, pokonując na nartach ponad 1100 km i ciągnąc za sobą w saniach transportowych cały swój dobytek, jedzenie i paliwo.

Jak przygotowujesz się do tego wyzwania?

Przygotowania rozpoczynają się wcześnie, około dwóch lat przed wyprawą. Aby postawić stopę na Antarktydzie w ramach ekspedycji, muszę najpierw udowodnić, że jestem do tego zdolna. Wiąże się to ze stworzeniem „polarnego CV”, w którym podane są wyprawy, uprawnienia i szkolenia z lat poprzedzających wyprawę.

Mam doświadczenie w nawigacji i wielodniowym trekkingu, ale będę też uczestniczyła w bardziej zaawansowanych kursach nawigacyjnych, wyprawach przygotowawczych w Norwegii i na Grenlandii oraz w treningu wytrzymałościowym, którego kluczowym elementem będzie tyre pulling (ciągnięcie opony na linie). Wszystko to będzie odgrywać ważną rolę w moim treningu mentalnym, aby przygotować się na miesiące spędzone w samotności, z własnymi myślami. Izolacja jest czymś, do czego szczególnie trudno się przygotować.

Jak udało się to pogodzić z pracą w gabinecie stomatologicznym?

Letnie miesiące z pewnością ułatwiają treningi. W większość dni wstaję o 5 rano, by zdążyć z treningiem przed rozpoczęciem dnia w gabinecie. Niektóre dni wymagają również treningu pod koniec dnia. Mój problem polega na tym, że jestem też trochę nocną sową i walczę o odpowiednią ilość snu, której potrzebuje moje ciało… wciąż nad tym pracuję! Mam szczęście, że stomatologia to profesja, która – choć stresująca i wymagająca w ciągu dnia – rzadko zajmuje mój wolny czas. To daje mi czas na treningi i planowanie. Czas wolny na ekspedycję i dłuższe wyprawy treningowe to coś, nad czym wciąż pracuję.

Co oczywiste, wszystkie moje dni urlopowe w 2023 roku są zajęte na realizację tego celu. Mam jednak to szczęście, że pracuję w fantastycznie wspierającym gabinecie i dla korporacji, która podeszła entuzjastycznie do moich ambicji i planów, widząc w tym pozytywne odzwierciedlenie samej praktyki.

O dużym zaskoczeniu przy przylocie do Afryki opowiada lek. dent. Sławomir Burda, który w ramach akcji „Dentysta w Afryce” spędził kilka tygodni w Kamerunie.

T.H.

źródło: https://dentistry.co.uk/2022/08/26/a-wrong-decision-can-mean-life-or-death-preparing-for-a-solo-expedition-to-the-south-pole/


POWIĄZANE ARTYKUŁY

UpClinic artykul5
Jak wybrać agencję marketingową dla gabinetu stomatologicznego? Lekarz

W poprzednim artykule doszliśmy do punktu, w którym powinniśmy odpowiedzieć sobie na jedno zasadnicze pytanie. Czy aby na pewno my i nasz zespół mamy wystarczająco dużo czasu, by samodzielnie prowadzić działania marketingowe w naszym gabinecie? Odpo...

blog gabinetu
Skuteczny blog gabinetu stomatologicznego – czyli jaki? Lekarz

Blog to narzędzie, które może efektywnie wspierać działania prowadzone przez każdą firmę. Nie inaczej jest w przypadku praktyk dentystycznych. Jeżeli chcesz zainteresować swoją ofertą potencjalnych pacjentów i przekonać ich do wizyty w swoim gabineci...

sukces gabinetu
„Cisi zabójcy” sukcesu gabinetu stomatologicznego Lekarz

W najnowszym odcinku podcastu serwisu DrBicuspid.com wystąpił doktor prawa Alex Nottingham, założyciel i dyrektor generalny All-Star Dental Academy, który mówił o „cichych zabójcach” w gabinecie stomatologicznym – problemach, które niejednokrotnie po...

ROZWIŃ WIĘCEJ
Instagram
Instagram gabinetu stomatologicznego – jak go prowadzić? Lekarz

Niezależnie od naszych osobistych odczuć w stosunku do mediów społecznościowych, wielu naszych obecnych i potencjalnych pacjentów jest aktywnych na Instagramie lub pod wpływem tych, którzy tam już są. W brytyjskim portalu Dentistry.co.uk Shaz Memon, ...

rabaty w gabinecie stomatologicznym - Dentonet.pl
Czy rabaty to gwarancja sukcesu gabinetu stomatologicznego? Lekarz

Rabaty to popularna i nierzadko skuteczna strategia marketingowa, często stosowana także przez gabinety stomatologiczne, aby przyciągnąć nowych pacjentów. Należy jednak zadać sobie pytanie, czy obniżanie cen usług to naprawdę najlepszy sposób na przy...

kary za bledy medyczne
Z gabinetu stomatologicznego… prosto do aresztu Lekarz

Lekarz dentysta, który przed kilkoma miesiącami utracił prawo wykonywania zawodu, został aresztowany pod zarzutem leczenia stomatologicznego bez wymaganej licencji. Utrata możliwości dalszej pracy w zawodzie wiązała się z licznymi zarzutami, które od...

opinie pacjentow
Opinie pacjentów a marketing gabinetu stomatologicznego Lekarz

Świadectwa pacjentów, zarówno te wyrażane słownie, jak i publikowane w Internecie, mogą być dla stomatologów źródłem satysfakcji, potwierdzeniem słuszności obranej drogi zawodowej, ale też powodem obaw i problemów – także takich, na które dentyści w ...

HelloDent1
Koferdam – który wybrać do swojego gabinetu stomatologicznego? Lekarz

Koferdam cieszy się coraz większą popularnością. Obecnie na polskim rynku wielu producentów oferuje koferdam w różnych rodzajach. Na wzrost jego popularności ma wpływ między innymi coraz większa ilość warsztatów i szkoleń, na których prowadzący używa...

wyrok1
Z gabinetu stomatologicznego do celi na 2,5 roku Lekarz

Lekarz stomatolog z amerykańskiego stanu Illinois wkrótce trafi na 2,5 roku do więzienia federalnego po tym, jak w nieuczciwy sposób uzyskał kwotę 1,2 miliona dolarów na leczenie, które nie zostało przez niego przeprowadzone. Oskarżony przyznał się d...

dawna stomatologia
Urok dawnego gabinetu stomatologicznego - wystawa w Piotrkowie Lekarz

Muzeum w Piotrkowie Trybunalskim do 24 lipca zaprasza na wystawę „Urok dawnego gabinetu stomatologicznego”, gdzie prezentowane są stomatologiczne eksponaty od okresu starożytnego Rzymu aż do okresu PRL-u. Na wystawie prezentowane są zbiory Muzeum St...

kradziez
USA: z gabinetu stomatologicznego... do więzienia Lekarz

Mieszkanka stanu Pensylwania (USA) została skazana na karę więzienia za kradzież prawie 100 tys. dolarów z gabinetu stomatologicznego oraz restauracji, w których pracowała. 59-latka ukradzione pieniądze przeznaczała na… wakacyjne wyjazdy. Kimberly ...