Technologia magnetyczna w codziennej higienie jamy ustnej

Pan Waldemar to mój pacjent od kilku lat. Jego stomatologiczny problem jest ciągle ten sam: obfita płytka nazębna, brzeżne zapalenie dziąseł i kamień nazębny. Na jego przykładzie przedstawię, jak technologia magnetyczna pozwoliła zmienić poziom higieny jamy ustnej i dzięki temu poprawić stan zdrowia.

Pan Waldemar to mój pacjent od kilku lat. Jego stomatologiczny problem jest ciągle ten sam: obfita płytka nazębna, brzeżne zapalenie dziąseł i kamień nazębny. Kolejna wizyta kontrolna pana Waldemara po pół roku od ostatniej: znów w wywiadzie stomatologicznym informacja o występowaniu krwawienia z dziąseł podczas szczotkowania.

Pacjent użytkuje soniczną szczoteczkę elektryczną. Twierdzi, że boi się zbyt mocno dociskać szczoteczkę, by nie uszkodzić wypełnień przyszyjkowych zębów i dziąseł. Stosuje się do zadanego czasu pracy szczoteczki, ale nie wie, czy był to czas wystarczający. Skarży się także na irytujące drgania towarzyszące pracy szczoteczki.

W badaniu wewnątrzustnym stwierdzam ponownie miejscowe zaleganie płytki bakteryjnej i złogi kamienia nazębnego na powierzchniach językowych dolnych siekaczy i policzkowych trzonowców górnych. Informuję więc pacjenta o obecności stanu zapalnego dziąseł z jego miejscowymi i ogólnym konsekwencjami. Z zastosowaniem wybarwiania płytki nazębnej uwidaczniam pacjentowi przyczynę problemu. Przeprowadzam kolejny zabieg higienizacji i instruktaż szczotkowania. Pan Waldemar bezradnie rozkłada ręce i mówi: „nie potrafię, staram się, niby wiem jak trzeba, ale najwyraźniej nie udaje mi się..”. To niestety częsty scenariusz wizyt również innych moich pacjentów.

Technologia magnetyczna – jak wdrażać ją u pacjentów?

W pierwszej chwili nie miałam pomysłu, co mogę zaradzić pacjentowi w tej sytuacji… Ale zaraz, przecież sama od niedawna używam szczoteczkę magnetyczną i poznałam jej możliwości – dlatego mogę z całym spokojem polecić to urządzenie pacjentowi.
Na pokazowym modelu przedstawiam panu Waldemarowi samą szczoteczkę i jej technikę użycia. Od razu udaje się zauważyć, że szczoteczka magnetyczna pracuje dużo ciszej niż inne szczoteczki elektryczne. Pozwala na to technologia magnetyczna, czyli innowacyjny napęd, który bez strat przenosi energię czyszczącą bezpośrednio na okrągłą główkę szczoteczki.

Jakie są inne cechy technologii magnetycznej zastosowanej w szczoteczce?

• Szczoteczka pewnie leży w dłoni i nie drży.
• Interaktywny wyświetlacz pokazuje, że szczoteczka została uruchomiona i w jakim trybie pracuje (do 7 trybów pracy do wyboru, posiada także tryb czyszczenia języka).
• Szczoteczka sama odmierza czas szczotkowania i po dwóch minutach na wyświetlaczu użytkownik widzi „zadowoloną buźkę”.
• Szczotkowanie przez dwie minuty i dwa razy dziennie to czas i częstotliwość szczotkowania zalecany przez specjalistów.
• Szczoteczka na wyświetlaczu informuje również, kiedy należy wymienić końcówkę na nową.

Tzw. wisienką na torcie jest obecność inteligentnego czujnika nacisku. Szczoteczka sygnalizuje kolorem zielonym, czerwonym lub wybranym przez użytkownika odpowiednio, czy szczotkowanie jest wykonywane z odpowiednim, nadmiernym lub niedostatecznym naciskiem.

Niektórych pacjentów może zainteresować fakt, że szczoteczka posiada sterowanie smartfonem. Dzięki specjalnej aplikacji użytkownik może sprawdzić, który obszar uzębienia został odpowiednio oczyszczony. Funkcja monitorowania w 3D pozwala na sprawdzenie efektu szczotkowania na trzech powierzchniach zębów trzonowych i przedtrzonowych oraz dwóch powierzchniach zębów siecznych i kłach.

Pokazałam pacjentowi, jak prawidłowo stosować szczoteczkę magnetyczną, a potem sam wypróbował tę technikę na modelu. Przykładanie okrągłej główki szczoteczki do każdej powierzchni zęba na 2 sekundy okazało się bardzo proste. Pacjent szczególnie docenił łatwość dotarcia okrągłej główki do językowych powierzchni dolnych siekaczy, gdzie najczęściej tworzy mu się kamień nazębny.

Pan Waldemar był pod wrażeniem. Ale oczywiście padło pytanie: ile kosztuje to „cudo”? I jaka jest cena wymiennych końcówek? Powiedziałam… Pan Waldemar zamyślony opuścił gabinet.

Technologia magnetyczna – jak wpływa na zdrowie jamy ustnej?

Minęło pół roku. Zobaczyłam w grafiku przyjęć znajome nazwisko. Nadszedł dzień wizyty pana Waldemara. Po przywitaniu zaprosiłam pacjenta na fotel. Pytam, czy na coś się uskarża. Odpowiedź: „nie, wszystko w porządku”. Na podstawie badania wewnątrzustnego stwierdzam bardzo dobrą higienę jamy ustnej i brak potrzeb leczniczych w zakresie uzębienia i przyzębia. Informuję pacjenta o tym fakcie. Pan Waldemar odetchnął z ulgą. I zaczyna opowiadać: że cena szczoteczki i wymiennych końcówek go zaskoczyła i zmartwiła. Ale potem zaczął analizować sytuację – zestawił sobie koszt wymaganych zabiegów higienizacji i jakie im towarzyszą „atrakcje” oraz świadomość obecności stanu zapalnego dziąseł z jego miejscowymi i ogólnym konsekwencjami.. No i kupił szczoteczkę magnetyczną. Powiedział, że szczególnie lubi, gdy uśmiechniętej buźce zapalają się gwiazdki w oczach. Jego 3-letniej wnuczce buźka też bardzo podoba. A 8-letni wnuk kontroluje postępy dziadka w szczotkowaniu z użyciem aplikacji. Trochę narzekał na wielkość „główki” końcówki pracującej, że mogłaby być mniejsza i że wolałby mieć wybór co do jej średnicy przy zakupie końcówek w przyszłości.

To teraz częsty scenariusz wizyt również innych moich pacjentów. Nie zawsze oczywiście już mają wnuki, ale chętnie dzielą się swoimi pozytywnym opiniami z domownikami, rodziną i znajomymi, często pokazując szczoteczkę zainteresowanym. Jej estetyczny wygląd, sygnalizacja na wyświetlaczu i podświetlany pierścień robią wrażenie. Możliwość korzystania z aplikacji przyciąga uwagę osób lubiących takie udogodnienia.

Pan Waldemar i inni moi pacjenci często mówią, że szczoteczka magnetyczna nie jest tanim urządzeniem. Ale to zrozumiałe, jeśli zna się jej możliwości. A relatywne korzyści z jej stosowania rozłożone w czasie rekompensują koszt zakupu.

dr n. med. hig. stom. Katarzyna Ostrowska

Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź na: https://www.technologiamagnetyczna.pl