Funduszowy pacjent-widmo
Funduszowy pacjent-widmo
Pacjent-widmo, czyli ten, który nie pojawia się na umówioną wizytę to prawdziwa zmora polskiej służby zdrowia. Sprawę opisuje „Puls Biznesu”, podając przykłady wymiernych strat ponoszonych przez firmy medyczne.
I tak sieć Medicover ocenia, że mogłaby przyjąć 120 do 140 tys. pacjentów więcej, gdyby wszyscy pojawiali się w umówionym terminie. A tak, oprócz straconego czasu, są wymierne straty finansowe.
Przy koszcie wizyty wynoszącej około 100 zł firma traci rocznie nawet do 14 mln zł! Podobnie jest w Lux Medzie, gdzie na umówione wizyty nie pojawiło się 6,5% wszystkich zapisanych pacjentów – informuje gazeta.
Jeszcze gorzej jest w publicznych szpitalach, gdzie pacjenci umawiają się na wizyty lub nawet zabiegi w kilku miejscach jednocześnie, a potem „zapominają” je odwołać.
Na charakterystyczny aspekt sprawy zwrócił uwagę dr Tomasz Kercz z Centrum Stomatologii TMK w Łodzi.
– W naszych gabinetach stosujemy elektroniczną formę zapisów i dodatkowo powiadamiamy o wizycie SMS-ami. Generalnie metoda ta jest bardzo skuteczna – mówi dr Kercz.
– Jednak w przypadku gabinetu mającego umowę z NFZ odsetek niepojawiających się pacjentów jest o wiele większy niż w tym, gdzie przyjmujemy tylko prywatnie – twierdzi dentysta.
Indagowani przez nas inni stomatolodzy raczej nie uskarżają się na pacjentów-widmo, jednak ci mający kontrakty z NFZ potwierdzają, że ich pacjenci częściej „zapominają” o wizytach lub o konieczności ich odwołania.
A wszystko dlatego, że to, co darmowe, nie jest specjalnie cenione – twierdzi dr Kercz.
– O ile niektórzy moi prywatnie praktykujący koledzy wprowadzili system opłat za nieuzasadnione zerwanie wizyty, to w przypadku funduszowego pacjenta-widmo nie jest to możliwe. Ten z natury jest bardziej roszczeniowy i często terminy wizyt po prostu lekceważy. Kiedyś takiego zapominalskiego pacjenta przesunęliśmy na koniec kolejki. Skończyło się to donosem do NFZ – denerwuje się dentysta.
I dodaje: – A sprawa jest poważna, ponieważ niepojawiający się na wizytę pacjenci dezorganizują pracę praktyki, narażając cały personel na stres i wymierne straty materialne.
Jedna z naszych Forumowiczek z kolei zwróciła uwage na fakt, że w jej gabinecie w wiejskiej gminie na umówione wizyty latem (przy ładnej pogodzie) potrafi nie przyjść do 40% zapisanych. Wiadomo – żniwa! Choć i przy spiętrzeniu prac polowych o anulowaniu wizyty u dentysty winno sie pamiętać.
opr. tch
POWIĄZANE ARTYKUŁY
– Pacjentów z anoreksją rozpoznajemy w gabinecie stomatologicznym relatywnie łatwo. Ale mogą do nas trafić także pacjenci z bulimią – będą to zwykle osoby dorosłe, a nawet starsze. Uszkodzenia zębów będą u nich nie tylko efektem wymiotów, ale także z...
Wielu lekarzy stomatologów to osoby empatyczne, rozumiejące potrzeby ludzi zmagających się z różnymi problemami zdrowotnymi. Nie może więc dziwić ich zaangażowanie w pomoc innym osobom – nie tylko własnym pacjentom. Przykład takiej postawy przybliżyl...
Pacjenci z dentofobią – czyli silnym, często paraliżującym strachem przed leczeniem stomatologicznym – stanowią duże wyzwanie dla dentystów. Jak się okazuje, o szczególnych potrzebach tego typu pacjentów można pomyśleć już na etapie projektowania i a...
Polskie Towarzystwo Stomatologiczne wydało specjalne stanowisko prawno-medyczne, w którym podkreśla, że pacjent powinien mieć możliwość otrzymania dodatkowego świadczenia zdrowotnego (nierefundowanego) podczas wizyty, która jest przeprowadzana przez ...
Obchodzony w tym tygodniu Światowy Dzień Alzheimera to przyczynek do zadania sobie pytania: czy moja praktyka stomatologiczna jest przygotowana na przyjmowanie pacjentów z demencją? W Wielkiej Brytanii z tej okazji ukazał się przewodnik dla lekarzy d...
Dlaczego implanty należy traktować inaczej niż własne zęby pacjenta? Jakie zabiegi higienizacyjne można wykonywać u pacjentów implantologicznych? Jakie są zalecenia związane z higieną jamy ustnej u osób z implantami? Odpowiedzi na te i inne pytania b...
Z artykułu opublikowanego w „British Dental Journal” wynika, że pacjenci ze stwardnieniem rozsianym są bardziej narażeni na rozwój chorób przyzębia i próchnicy ze względu na trudności, jakie mogą mieć podczas pielęgnacji jamy ustnej oraz większe kłop...
– W Polsce około 3,5 mln osób ma zdiagnozowaną cukrzycę. Kolejny 1 mln jeszcze o tym nie wie. Dlatego musimy uświadamiać pacjentów, edukować ich i zachęcać do badań profilaktycznych – mówi dypl. hig. stom. Paulina Pakuła, higienistka stomatologiczna,...
Fundacja Rozwoju Europy Środkowo-Wschodniej zbadała, jak przebywający w Polsce Ukraińcy korzystają z polskiego systemu opieki zdrowotnej oraz jak swoją sytuację widzą medycy z krajów Europy Wschodniej, którzy pracują lub starają się o pracę w polskic...
Rzecznik Praw Pacjenta przypomina, że wizyty lekarskie małoletniego pacjenta co do zasady odbywają się w obecności rodzica lub opiekuna prawnego. Jeśli pacjent ukończył 16 lat, zgodę na leczenie lub wykonanie badania musi wyrazić zarówno rodzic, jak ...
Palenie marihuany może zaostrzać chorobę dziąseł, powodować suchość w jamie ustnej, a nawet zagrażać życiu – gdy u palącego ją pacjenta zastosuje się pewne środki znieczulające. To wnioski wyprowadzone z wykładu wygłoszonego w ostatnich dniach podcza...