Szkolne sklepiki pełne śmieciowego jedzenia

Typowy asortyment polskich szkolnych sklepików to frytki, chipsy, drożdżówki, pączki, batoniki, lizaki i żelki. Do tego zapiekanka z żółtym serem i pizza z mikrofalówki. Do picia – owocowe soczki z kartonika i duży wybór słodzonych, gazowanych napojów, wśród których prym wiedzie Pepsi oraz Coca-cola.

Te pozbawione jakichkolwiek wartości odżywczych, bogate w węglowodany i cukry przekąski są nie tylko źródłem pustych kalorii, lecz również błyskawicznie psują zęby. Dlatego gorąco popieramy zorganizowany przez Fundację BOŚ konkurs "Sklepiki szkolne – zdrowa reaktywacja". W ramach tego projektu Fundacja przyznaje szkołom dotacje, które umożliwiają przekształcanie szkolnych sklepików w bufety oferujące pełnowartościowe posiłki.

– Chcemy nagrodzić te szkoły, które chcą przebudować szkolny sklepik w tzw. bufet – mówi Andrzej Pietrucha, Prezes Fundacji BOŚ. – Chcielibyśmy, aby można było w nim kupić przede wszystkim pożywne drugie śniadania, a nie kaloryczne, „kuszące” i uzależniające przekąski.
– Zależy nam też, aby w szkołach powstały miejsca, w których uczniowie będą mogli zarówno kupić, jak i wygodnie spożyć posiłki – dodaje Barbara Lewicka-Kłoszewska, wiceprezes Fundacji. – Tylko nieliczne szkoły mają jeszcze stołówki. W większości placówek szkolnych miejscem, w którym dzieci jedzą drugie śniadanie, stał się szkolny korytarz lub klasa".

Aby uzyskać grant, szkoły muszą spełnić kilka warunków – przede wszystkim zarejestrować się do 15 października na stronie sklepiki.fundacjabos.pl, a następnie przesłać do końca listopada projekt promocji wśród uczniów zasad zdrowego odżywiania oraz przebudowy sklepiku szkolonego. Wszystkie nadesłane prace zostaną ocenione przez specjalną komisję, a najlepsze nagrodzone grantami. Dodatkowo, na najciekawsze realizacje czekają nagrody rzeczowe. Całkowita pula grantów na przebudowę sklepiku szkolnego wynosi 40 tys. zł.

Dzięki grantom przyznanym w dwóch poprzednich edycjach konkursu udało się przebudować blisko 80 sklepików. Dziś zamiast chipsów i lizaków można w nich kupić owoce lub kanapki z razowego chleba.

B.Sz.