Wariant Delta najgroźniejszy dla niezaszczepionych
Wariant Delta najgroźniejszy dla niezaszczepionych
Szczepionki przeciwko COVID-19 chronią przed skutkami zakażenia wariantem Delta. Najsilniej uderza on w grupy niezaszczepione, przekonują o tym dane z Anglii – twierdzi dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej.
Według „New England Journal of Medicine” szczepionki dobrze chronią przed COVID-19. Wskazują na to dane personelu medycznego zaszczepionego preparatem w technologii mRNA (Pfizera lub Moderny). Badaniami objęto 3975 osób, które obserwowano od połowy grudnia 2020 r. do 10 kwietnia. U 204 medyków wykryto SARS-CoV-2, pięciu z nich było w pełni, a jedenastu jedynie częściowo zaszczepionych.
– Skuteczność szczepionki sięgała 91% przy pełnym i 81% przy częściowym szczepieniu. Średnie obciążenie wirusowym RNA było o 40% niższe u zaszczepionych niż u nieszczepionych – stwierdza na Twitterze dr n. med. Paweł Grzesiowski, ekspert naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19.
Specjalista przytacza przykład premiera Luxemburga Xavier Bettela, u którego w minionym tygodniu wykryto koronawirusa, i na skutek powikłań trafił on do szpitala. – Uległ zakażeniu, gdyż najprawdopodobniej nie zdążył otrzymać drugiej dawki szczepionki. Mimo to dzięki temu przebieg infekcji jest umiarkowanie objawowy. Pamiętajmy, jedna dawka daje około 30-50% ochrony przed wariantem Delta – komentuje.
Zaznacza też, że wariant Delta uderza najsilniej w grupy niezaszczepione. – Wirus wywołuje więcej zakażeń u dzieci i młodzieży, dlatego liczba hospitalizacji i zgonów jest niższa, niż przy poprzednich falach. Jeśli chcemy być bezpieczni – szczepmy się – przekonuje.
– Koronawirus (i wiele innych wirusów) działa jak „ślepy snajper”, który mutując strzela na oślep coraz dłuższymi seriami. Szczepionki działają jak kamizelki kuloodporne. Ratują życie. W krajach o wysokim odsetku zaszczepionych, 99% osób zabitych przez COVID jest nieszczepionych – twierdzi na Twitterze dr Paweł Grzesiowski.
Dodaje, że COVID-19 nie jest zakażeniem sezonowym. Koronawirus nigdzie się nie wybiera, nie zmieni się magicznie w grypę. – Dlatego konieczne są powszechne szczepienia, nadzór epidemiologiczny, monitorowanie wariantów, maski, dystans, dezynfekcja, inwestycje w zabezpieczenia i nowe leki – przekonuje.
Jakie mogą być konsekwencje pojawiania się kolejnych mutacji COVID-19? Czy przy ich specyfice (m.in. większa łatwość zakażenia, wyższa śmiertelność) mogą one storpedować proces pokonywania pandemii związany z akcją szczepień? To pytanie stawiamy dr. hab. n. med. Tomaszowi Dzieciątkowskiemu, wirusologowi.
Źródło: https://naukawpolsce.pap.pl/
POWIĄZANE ARTYKUŁY
Może być tak, że ze wszystkich obecnych wariantów zostanie tylko wariant delta, który powoduje zakażenia także osób zaszczepionych, choć są one mniej groźne. Nowe warianty mogą też powstawać w obrębie wariantu delta – powiedział w rozmowie z PAP biol...
Najnowsza badania potwierdzają, że wariant Delta jest groźniejszy niż Alfa i dwukrotnie zwiększa ryzyko hospitalizacji. Eksperci namawiają do szczepień przeciwko COVID-19; tylko dzięki nim można się uchronić przed powikłaniami tej choroby i zgonem - ...
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała w środę, że monitoruje nowy niepokojący wariant koronawirusa o nazwie Mu. Nowy szczep wykryto po raz pierwszy w Kolumbii, gdzie obecnie odpowiada za blisko 40% zakażeń. Według WHO dotąd stwierdzono go ...
W najbliższych dniach można się spodziewać pierwszych informacji o obrazie klinicznym zakażenia i ilości wirusa w drogach oddechowych chorych. Naukowcy sprawdzą, czy reakcja organizmów po szczepieniu lub przechorowaniu stanowi ochronę przed nowym zag...
Według badań japońskich naukowców z Uniwersytetu Medycznego w Kyoto, Omikron pozostaje na powierzchniach plastikowych o wiele dłużej niż poprzednie warianty koronawirusa – nawet do około 8 dni. – Nasze badanie wykazało, że Omikron spośród wszystkich...