Ubezpieczony na urlopie

Skończył się rok szkolny, zaczynamy wakacje, urlopy, wybieramy się w góry, nad morze, nad jeziora …etc. Tam też – niestety – może dopaść nas choroba. Co wtedy?

Przede wszystkim wyjeżdżając na urlop musimy wziąć ze sobą dokument potwierdzający fakt naszego ubezpieczenia, np. legitymację ubezpieczeniową, legitymację ubezpieczeniową dla członka rodziny (dziecka lub niepracującego współmałżonka), ostatni odcinek renty lub emerytury, druk ZUS RMUA.
 

W miejscu naszego urlopu powinniśmy znaleźć lekarza lub przychodnię, która ma podpisaną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia, albowiem tylko ona może nam udzielić pomocy w ramach ubezpieczenia. Pamiętajmy: nie ma już podziału na kasy chorych. Wszyscy jesteśmy ubezpieczeni w jednej instytucji – NFZ.
 

W bardzo wyjątkowych sytuacjach możemy skorzystać z pomocy lekarza lub szpitala, który nie ma podpisanej umowy z NFZ. Jednak, aby Fundusz zwrócił wyłożone za leczenie pieniądze, trzeba będzie udowodnić, że w momencie zdarzenia innego lekarza w pobliżu nie było, a pomoc medyczna była potrzebna natychmiast.
 

Pamiętajmy, że na obozach i koloniach opiekę medyczną zobowiązany jest zagwarantować organizator imprezy. Gdyby tak się nie stało, zawsze można skorzystać z pomocy miejscowego lekarza, który ma podpisaną umowę z NFZ. Organizator kolonii lub obozu powinien zebrać od rodziców dzieci wyjeżdżających ich numery PESEL, które są niezbędne przy pierwszorazowej wizycie u lekarza.
 

Przed wyjazdem na wypoczynek, konieczne jest uzyskanie zaświadczenia od lekarza POZ, potwierdzające brak przeciwwskazań dziecka do wyjazdu, które wydawane jest bezpłatnie. Dziecko należy zaopatrzyć w leki, które zażywa w związku z jakąś chorobą przewlekłą i poinformować opiekunów na piśmie, na jakie leki lub na co dziecko jest uczulone.
 

Barbara Nawrocka

Rzecznik prasowy Kujawsko-Pomorskiego OW NFZ