Proteza nie pasowała, protetyk nie widział problemu

W ciągu pięciu lat protetycy wykonali dla Haliny Matelskiej aż 11 protez zębowych. Żadna z nich nie pasowała do jej szczęki.

Problemy pani Haliny zaczęły się w 2008 r., kiedy to łodzianka postanowiła wymienić starą protezę na nową. Niestety, komplet sztucznych zębów był tak niewygodny, iż praktycznie nie dało się go nosić. Ponieważ zgodnie z obowiązującymi przepisami ubezpieczony może uzupełnić braki zębowe za pomocą refundowanej przez państwo protezy jedynie raz na pięć lat – za częstszą wymianę musi zapłacić z własnej kieszeni – pani Halina postanowiła zareklamować wadliwie wykonaną pracę. Reklamacja nie odniosła skutku, więc niezadowolona pacjentka złożyła skargę do NFZ, który zobligował stomatologa do bezpłatnego poprawienia sztucznej szczęki.

Niestety, także kolejna proteza nie mieściła się w ustach, a jej noszenie powodowało ból nie do wytrzymania. – Lekarz poradził, aby nosić ją mimo bólu, to się ułoży – opowiada pani Halina. – Nosiłam chodząc z wykrzywioną twarzą, górna szczęka układała mi się w lewo, a dolna w prawo. Kąciki ust rozszarpałam podczas wpychania zbyt dużej szczęki. Dolna pękła kilka razy, naprawiano ją tak, że przy kolejnym pęknięciu pół protezy połknęłam.

W tej sytuacji kobieta zdecydowała się złożyć skargę do rzecznika odpowiedzialności zawodowej przy Okręgowej Izbie Lekarskiej. Kiedy OIL nie przyznał jej racji, pani Halina wstąpiła na drogę sądową i wystąpiła z pozwem do Wydziału Cywilnego Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia.

– W czasie procesu okazało się, że dokumentacja dotycząca mojego leczenia, która powinna być w OIL, zniknęła – wspomina kobieta. – Nie miałam innego wyjścia, tylko wycofać pozew. Po sprawie pozostało mi do spłacenia 1200 zł kosztów sądowych – opowiada. – Od ponad 5 lat z powodu nieudolnych protetyków moje życie jest koszmarem. Wstydzę się tego, jak wyglądam bez zębów, więc unikam kontaktu z dziećmi i wnukami, zrezygnowałam z pracy, a od 5 lat nie zjadłam jednego normalnego posiłku.

Pani Halina zdecydowała się w końcu na nową protezę, wykonała ją jednak prywatnie. Pechowa łodzianka liczy na to, że tym razem protetyk dobrze wykonał swoją pracę.

Problemy z protezą – typowe przyczyny
Pamiętajmy, że każda proteza dentystyczna (nawet poprawnie wykonana) może negatywnie wpływać na tkanki miękkie i/lub twarde jamy ustnej. Stany patologiczne związane z noszeniem uzupełnień określane są jako stomatopatie protetyczne. Najczęściej objawiają się one podrażnieniem, otarciem, stanem zapalnym tkanek i związanymi z nimi dolegliwościami bólowymi. Jednak w wielu przypadkach dyskomfort wywołany noszeniem protezy po pewnym czasie samoistnie mija, na co prawdopodobnie liczył stomatolog pani Haliny. Lekarz wychodził z założenia, że proteza ułoży się w jamie ustnej i po kilku tygodniach przestanie sprawiać problemy.

Istnieje jednak jeszcze jedna przyczyna niedopasowania protezy. Aby sztuczna szczęka dobrze spełniała swoje zadanie, musi być ściśle dopasowana i wkomponowana w układ stomatognatyczny. Oznacza to, że przed wykonaniem protezy stomatolog powinien uwzględnić stan kości górnej oraz dolnej szczęki, prawidłowo wyznaczyć wysokości zwarcia oraz centralne zwarciowe położenie żuchwy, a także umiejętnie pobrać wyciski (nie tylko anatomiczne, lecz również czynnościowe). Być może kłopoty pani Haliny wynikały z zaniedbań właśnie w tym zakresie.

B.Sz.

Źródło: Ekspress Ilustrowany