Dentonet
PACJENT
E-mail
WYBIERZ KATEGORIĘ
Leczenie zachowawcze i endodoncja
Protetyka i implantologia
Stomatologia estetyczna
Ortodoncja
Periodontologia
Higiena i zdrowie jamy ustnej

Od ręcznej wiertarki do wielofunkcyjnego unitu

Publikacja:
Od ręcznej wiertarki do wielofunkcyjnego unitu

Od ręcznej wiertarki do wielofunkcyjnego unitu

Już w czasach starożytnych posługiwano się narzędziami do szlifowania i nawiercania zębów. Początkowo były to poruszane ręcznie i dość prymitywne w konstrukcji świdry, których używano na zmianę z cieniutkimi pilnikami oraz skrobaczkami. Przez wiele stuleci stosowano również o wiele bardziej radykalną metodę usuwania zmian próchnicowych – do ubytku wprowadzano rozżarzoną metalową sondę, którą przyżegano zainfekowaną tkankę. Pilniki i skrobaczki przetrwały w praktyce dentystycznej aż do połowy XIX stulecia, jednak kauteryzację zmian próchnicowych zarzucono dość wcześnie, bo już w epoce Oświecenia.

Rewolucyjne zmiany w opracowywaniu ubytków zawdzięczamy przede wszystkim niemieckim, amerykańskim i angielskim stomatologom oraz wynalazcom. W 1803 roku berliński dentysta, Johann Serre, opisał w podręczniku ręczne wiertło, wprawiane przez lekarza w ruch przy pomocy kciuka i palca wskazującego. Przed przystąpieniem do borowania dentysta nakładał na palec specjalny pierścień, do którego była przylutowana blaszka z otworem, przez który przekładano wiertło w kształcie cienkiej igły. Dzięki temu cała konstrukcja stawała się stabilna, a koniec wiertła nie chybotał się i nie zmieniał pozycji podczas borowania.

W 1864 Anglik George Harrington opatentował sprężynową wiertarkę dentystyczną. Kształtem przypominała ona tabakierkę, natomiast w środku ukrywał się mechanizm sprężynowy, nakręcany kluczykiem. Wiertarka po nakręceniu funkcjonowała przez całe dwie minuty, czyniąc przy tym trudny do wytrzymania hałas.

Zdecydowanie lepszym pomysłem była wiertarka pneumatyczna, zbudowana w 1868 r. przez Georga Greena, mieszkańca stanu Michigen. Jej działanie zostało oparte na zasadzie sprężonego powietrza. Najważniejszym elementem maszyny była powietrzna pompa próżniowa połączona z miechem. Stomatolog wprawiał w ruch całe urządzenie, rytmicznie przydeptując miech nogą, podobnie jak to czynią kościelni organiści. Wiertarka pneumatyczna Greena jako pierwsza doczekała się seryjnej produkcji fabrycznej.

Już cztery lata później Green zaprezentował unowocześnioną wersję swego wynalazku, czyli dentystyczną wiertarkę napędzaną energią elektryczną. Prąd pochodzący z akumulatora umożliwiał pracę urządzenia przez okres około 1000 godzin. Ciekawostką konstrukcyjną było podłączenie motoru bezpośrednio do wiertła – to rozwiązanie powtórzono sto lat później w bormaszynach, które wiele osób zna doskonale z czasów swojego dzieciństwa.
Kolejnym przełomem konstrukcyjnym była maszyna dentystyczna amerykańskiej firmy Ritter, zaprezentowana w 1917 roku. Konstruktorzy połączyli w jedną strukturę wszystkie urządzenia niezbędne w czasie zabiegów stomatologicznych: wiertarkę, dmuchawę powietrzną, źródło światła i spluwaczkę. W ten sposób powstał pierwszy unit dentystyczny, udoskonalany przez kolejne generacje inżynierów. Warto dodać, iż elektryczna wiertarka Rittera mogła poszczycić się najpierw 3 tysiącami, a w kilka lat później – 24 tysiącami obrotów na minutę, co umożliwiło znaczne skrócenie czasu zabiegu.

W kolejnych latach szybkoobrotowe wiertarki stały się standardem. W 1957 r. na międzynarodowym kongresie stomatologów w Rzymie dentysta Victor Bordon zaprezentował maszynę, która nie tylko wbudziła podziw kolegów, lecz również zachwyciła Piusa XII, ówczesnego papieża. „Airotor” – bo tak się nazywało nowe urządzenie – osiągał od 150 tys. do 350 tys. obrotów na minutę dzięki zastosowaniu turbiny powietrznej.

Jak wykazały badania, stomatologiczna wiertarka jest jednym z najbardziej znienawidzonych urządzeń medycznych. Charakterystyczny wizg wydawany przez szybkoobrotowe wiertło budzi w wielu osobach niekłamane przerażenie, często prowadzące do dentofobii. A jednak… warto sobie uzmysłowić, jak bolesny i traumatyczny musiał być zabieg borowania przed wynalezieniem współczesnych unitów i jakie w rzeczywistości mamy dzisiaj szczęście, mogąc  korzystać z tej zdobyczy techniki.

B.Sz.


POWIĄZANE ARTYKUŁY

uklad ssacy
Jak dezynfekować układ ssący unitu stomatologicznego? Lekarz

Układ ssący unitu to miejsce mocno narażone na powstawanie szczególnie odpornego na środki dezynfekcyjne biofilmu bakteryjnego. Czym dokładnie jest układ ssący unitu? W jaki sposób unikać niedrożności układu ssącego? W jaki sposób dbać o prawidłową d...