Instagram gabinetu stomatologicznego – jak go prowadzić?

Niezależnie od naszych osobistych odczuć w stosunku do mediów społecznościowych, wielu naszych obecnych i potencjalnych pacjentów jest aktywnych na Instagramie lub pod wpływem tych, którzy tam już są. W brytyjskim portalu Dentistry.co.uk Shaz Memon, ekspert ds. marketingu, podzielił się wskazówkami, jak rozwijać konto praktyki stomatologicznej na Instagramie.

Dobrze wiemy, co znaczy pierwsze wrażenie. Niezależnie od tego, czy jest to wygląd fizyczny, czy strona główna witryny kliniki, ten pierwszy rzut oka lub pierwsza wizyta w gabinecie ma kluczowe znaczenie. Drugi raz dobrego wrażenia nie zrobimy…

Siła dziewięciu kwadratów

Nie inaczej jest w przypadku profilu na Instagramie, z tą różnicą, że tu uwagę widzów trzeba zdobyć w znacznie krótszym czasie. Już pierwszy rzut oka musi budzić zainteresowanie odwiedzających. Oznacza to, że twoje konto zostanie prawdopodobnie ocenione na podstawie tych pierwszych dziewięciu kwadratów obrazów, które zobaczą.

Pierwsze dziewięć kwadratów Instagramu mówi wiele o tobie i twojej marce. Jeśli chcesz, aby odwiedzający twój profil przewijali dalej w dół, co najmniej 75% z tych obrazów powinno opowiadać twoją historię. Jeśli pierwszych dziewięć kwadratów to – przykładowo – zdjęcia twojego psa, nie prezentujesz się jak profesjonalista.

Warto mieć świadomość, jaką historię opowiada dziewięć kwadratów twojego Instagramu. Czy uosabiają one ciebie, twoją markę i twój gabinet w taki sposób, by chcieli zobaczyć więcej? Pomyśl o tych dziewięciu kwadratach, jak o okładce swojej książki – jak chciałbyś być oceniany przez tych, którzy ją zobaczą i przeczytają?

Unikaj „rozlewu krwi”

Dentysta niejedno widział (w jamie ustnej pacjenta) i niestraszne mu zdjęcia z nawet najbardziej skomplikowanych procedur. Jednak Shaz Memon zdecydowanie odradza publikowanie zbliżeń złożonych zabiegów stomatologicznych. To, co normalne dla dentysty, może być nie do zniesienia dla większości pacjentów. Nie licz na to, że publikując takie zdjęcia zatrzymasz użytkowników na swoim profilu.

Zresztą większość pacjentów jest bardziej zainteresowana wynikiem prowadzonego leczenia, niż oglądaniem przebiegu kolejnych procedur w trakcie terapii.

Bądź nauczycielem w swojej instagramowej „klasie”

Wszyscy pamiętamy naszych ulubionych nauczycieli – dzięki nim nauka była przyjemna i łatwa. Pewnie rzeczy robili inaczej, a materiały edukacyjne prezentowali w sposób, który ułatwiał ich zrozumienie. Wyróżniali się na tle innych nauczycieli i z tego powodu chciało się do nich wracać i od nich uczyć.

Na Instagramie to ty możesz być nauczycielem. Twoje konto jest twoją klasą, a twoi obserwatorzy uczniami w tej klasie. Z każdym postem, historią i rolką, którą udostępniasz, edukujesz użytkowników na temat swojej marki, oferowanych zabiegów i produktów stomatologicznych. Gdy obserwatorzy śledzą twoje konto, zasadniczo potwierdzają, że chcą uczestniczyć w twoich zajęciach.

Pomyśl o tym, jak możesz sprawić, by nauka w tej klasie była przyjemna, czasem zabawna, na pewno nie nazbyt ciężka, a zarazem, aby twoi uczniowie zapamiętywali przekazywaną przez ciebie wiedzę. Co sprawi, że wyróżnisz się na tle innych nauczycieli? Jak zaprezentujesz swoje materiały w sposób angażujący i pouczający? Jak podzielisz się swoją wiedzą, aby twoi obserwatorzy wracali i mówili o tobie innym?

Nikt nie zna twojej marki lepiej niż ty sam, dlatego bądź najlepszym przewodnikiem i spraw, by twoi obserwatorzy dowiedzieli się wszystkiego, co powinni wiedzieć zarówno o tobie, jak i twoim gabinecie. A przy każdym kolejnym poście zadaj sobie pytania, co czytelnik będą z tego miał, co z tego, co prezentujesz, dla niego wyniknie.

– Miałam sytuacje, że czasami ktoś z followersów, którego nigdy nie widziałam, napisał, że „dzięki pani zacząłem myć zęby” albo „zacząłem stosować odpowiednią szczoteczkę” – mówi o korzyściach i roli, jaką mogą pełnić w pracy lekarza dentysty social media dr n. med. Anna Wasiewicz, ortodontka, która m.in. prowadzi prężnie działające konta na TikToku i Instagramie. – Nie chodzi tylko o reklamę, chodzi o komunikację – dodaje.

T.H.

Źródło: https://dentistry.co.uk/