Czesi nie dbają o uzębienie

Okazuje się, że problemy z prawidłową higieną jamy ustnej nie dotyczą tylko naszych rodaków. Jak informuje portal Prague Daily Monitor, ok. 7 proc. Czechów nigdy lub bardzo rzadko odwiedza dentystę.

– Procent ten jest znacznie zaniżony – twierdzi szef czeskiego związku dentystycznego Pavel Chrz. Według niego problem dotyczy trzeciej części populacji Republiki Czeskiej.

Ankietę na ten temat przeprowadziła w czeskich supermarketach i drogeriach jedna z firm produkujących środki do higieny jamy ustnej. Według jej badania 46 proc. naszych południowych sąsiadów odwiedza swojego dentystę dwa razy w roku, zaś 39 proc. raz w roku.

– Ale tak nie jest. Przy takich ankietach ludzie kreują się na lepszych niż są w rzeczywistości. Te 7 proc. to nieprawda – twierdzi dr Chrz. – Osób tych jest co najmniej 30 proc. – obstaje szef czeskich dentystów.

Badaniami objęto 1542 osoby z 22 miejscowości oraz użytkowników Facebooka.

Ankieta wykazała ponadto, że:
– jeden na dziesięciu Czechów odwiedza higienistkę stomatologiczną częściej niż raz w roku,
– 54 proc. badanych nigdy nie widziało higienistki,
– 54 proc. zmienia szczoteczkę, jak tylko zauważy pierwsze ślady zużycia,
– 5 proc. używa swojej szczoteczki dłużej niż pół roku.

Z kolei inne badania – przeprowadzone przez prof. Zdenka Broukala z Instytutu Stomatologii Klinicznej i Eksperymentalnej ujawniają, że blisko połowa czeskich dzieci w wieku przedszkolnym ma wypełnienia w co najmniej jednym zębie, a 8 proc. poddaje się pilnej ekstrakcji zęba już w trakcie wizyty kontrolnej.

Prof. Broukal twierdzi, że wielu rodziców zaniedbuje wizyty kontrolne u dentysty.
– A po tym, jak rozpadł się system opieki stomatologicznej w szkołach, to głównie na nich spoczywa ten obowiązek – podkreśla prof. Broukal (skąd my to znamy – przyp. red.).

Jak informuje portal, jeszcze w bieżącym miesiącu w trasę wyjedzie czeski dentobus, który odwiedzi pięć miast, począwszy od Brna, a skończywszy na Pradze.

tch na podstawie Prague Daily Monitor