Dentonet
LEKARZ
E-mail
WYBIERZ KATEGORIĘ
Aktualności
Prawo i finanse
Praca w gabinecie
Student
Edukacja i technologie
Medycyna

Co dalej z programem bezpłatnych szczepień przeciw HPV?

Publikacja:
Co dalej z programem bezpłatnych szczepień przeciw HPV?

Co dalej z programem bezpłatnych szczepień przeciw HPV?

1 czerwca minął rok od wprowadzenia w Polsce powszechnego programu bezpłatnych szczepień przeciw HPV, jednak odsetek zaszczepionych nastolatków to zaledwie 20%. Eksperci i organizacje społeczne biją na alarm, przedstawiając konkretne rekomendacje. W ubiegłym tygodniu ministerstwo zdrowia zadeklarowało wprowadzenie zmian w programie, które mają uprościć jego realizację i zwiększyć zainteresowanie samymi szczepieniami. Co konkretnie zamierza zrobić resort?

Obecnie realizacja programu szczepień przeciw HPV nie spełnia oczekiwań. Eksperci medyczni i organizacje pozarządowe wskazują, że jego dynamika jest 2,6 razy mniejsza niż w czerwcu 2023 r., kiedy program wystartował. Jako przyczyny wskazują m.in. nadmierną biurokratyzację raportowania wykonanych szczepień, co zniechęca placówki podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) do zgłaszania się do programu, niską wycenę szczepień i problemy z ich rozliczeniem, ograniczenia w dostępności szczepionek, a także brak efektywnej kampanii edukacyjno-informacyjnej, która powinna być skierowana do rodziców i uczniów.

Konieczne zmiany w programie

Organizacje pacjenckie podkreślają, że zmiany w programie są konieczne, aby zrealizować jego podstawowy cel, jakim jest zaszczepienie do 2028 r. 60% dziewcząt i chłopców w wieku dojrzewania – zgodnie z założeniami Narodowej Strategii Onkologicznej na lata 2020-2030. Dzięki szczepieniom można uniknąć zachorowań na poważne choroby HPV-zależne oraz nowotwory wywołane wirusem HPV.

Wszystkie dane i badania naukowe wskazują na to, że blisko ich wyeliminowania są kraje, w których szczepienia rozpoczęto znacznie wcześniej. Polska nie może sobie pozwolić, by nie szczepić przeciwko HPV, tym bardziej że są na to zaplanowane środki finansowe – podkreśla Joanna Frątczak-Kazana, wicedyrektorka Onkofundacji Alivia.

Przytacza też dane, z których wynika, że odsetek zaszczepionych w Norwegii czy Belgii już w 2019 r. wyniósł blisko 90%, a na Węgrzech powyżej 80%. I choć sam program profilaktyki kosztuje, to warto pamiętać o długofalowych oszczędnościach nie tylko w aspekcie społecznym, ale również gospodarczym. Profilaktyka po prostu się opłaca.

Zaszczepione osoby mają wielką szansę na uniknięcie poważnej choroby. Jeśli są zdrowe – pracują, odprowadzają składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, płacą podatki. Korzyści wynikające ze szczepień, o czym się często zapomina, są na wielu poziomach – zaznacza Joanna Frątczak-Kazana.

Co zrobić, by program zaczął działać?

Lekarz rodzinny Tomasz Zieliński – wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie – przekonuje, że akcja szczepień, aby odnieść oczekiwany efekt, powinna być prowadzona wespół ze skuteczną kampanią edukacyjną. Do tej pory nie szło to w parze. – Wyglądało to tak, jakbyśmy liczyli na to, że same dzieci lub ich rodzice wpadną na to, że warto się zaszczepić. Zwracamy mocno uwagę, że kampania edukacyjna jest potrzebna. Poza tym jako środowisko medyczne wskazujemy na konieczność uproszczenia procedur m.in. jeśli chodzi o rozliczanie ich – wylicza lekarz.

Eksperci i organizacje pozarządowe podkreślają również konieczność włączenia do programu wszystkich placówek POZ, poszerzenia populacji dzieci, które mogą skorzystać z darmowych szczepień oraz zapewnienia stałej dostępności obydwu szczepionek, by rodzic miał wybór, którym preparatem chce zaszczepić dziecko. Postulują też zapewnienie stałego wglądu w statystyki szczepień. Jak argumentują, wówczas możliwe będzie monitorowanie sytuacji na bieżąco i położenie szczególnego nacisku na edukację w miejscach, gdzie odsetek zaszczepionych nastolatków jest najniższy.

Szczepienie w każdej szkole?

Pośród propozycji najpilniejszych zmian znalazło się także wprowadzenie szczepień przeciw HPV w szkołach. Jak twierdzą przedstawiciele organizacji pozarządowych, takie rozwiązanie zdecydowanie zwiększyłoby liczbę zaszczepionych nastolatków.

To jest świetny pomysł, by szczepić w szkołach, bo doświadczenia innych krajów wskazują, że wtedy odsetek zaszczepionych nastolatków jest najwyższy. To jest nasz główny postulat, obok wprowadzenia edukacji zdrowotnej do szkół. Warto też pamiętać, że szczepienie może być w takim przypadku połączone z upowszechnianiem wiedzy i to nie tylko wśród uczniów, ale też nauczycieli i rodziców. Można w ten sposób stworzyć pewną modę na szczepienie – zaznacza Joanna Frątczak-Kazana.

Lek. Tomasz Zieliński pytany o praktyczną stronę szczepień dzieci w szkołach stwierdza, że byłaby to pewna zmiana organizacyjna. – Większość gabinetów szkolnych powiązanych jest z placówką POZ i faktycznie to będzie ten sam personel, tylko w innej lokalizacji. Moja placówka mieści się na przykład naprzeciwko szkoły. Nie sądzę, by miało duże znaczenie, po której stronie ulicy będziemy zapewniać to szczepienie. Choć oczywiście w niektórych miejscach, być może w dużych miastach, to będzie dobrym rozwiązaniem i dzięki niemu zaszczepionych zostanie dodatkowo kilka tysięcy uczniów. Uda się rzeczywiście dotrzeć do tych, do których innymi metodami nie udaje się docierać – zaznaczył specjalista.

„Bye bye HPV”

Fundacji SEXEDPL, która w ramach kampanii „Bye bye HPV” w kwietniu br. rozpoczęła realizację szczepień w szkołach warszawskiej dzielnicy Śródmieście, w ciągu trzech dni udało się zaszczepić setkę spośród 600 dzieci w wieku 12-13 lat.

To wynik zbliżony do średniej dla Polski w 2023 r. Akcja pokazuje, że można, choć tutaj wchodzi w grę współpraca pomiędzy samorządem, szkołą i przychodnią. W dużych miastach może być łatwiej, ale w mniejszych miejscowościach dochodzić może element nieufności wobec szczepień związany z kwestią seksualności (zalecane przed inicjacją seksualną – red.), która często nadal pozostaje tematem tabu – zaznacza Joanna Frątczak-Kazana.

Jak wyglądała w praktyce akcja szczepień? Kwalifikację do szczepienia przeprowadzał lekarz. Wystarczyło, że rodzic wypełnił odpowiednie dokumenty dotyczące stanu zdrowia dziecka oraz wyraził pisemną zgodę na szczepienie.

To niewątpliwie sukces naszej inicjatywy, bo proszę wyobrazić sobie setkę dzieci pod przychodnią. Z drugiej strony, widzimy też pewne wyzwania. Jest to szczepienie nieobowiązkowe, więc ta odpowiedzialność jest rozmyta. Nie ma takiego imperatywu, że dziecko powinno być zaszczepione. Dodatkowo sam system jest skomplikowany. Brak było na przykład jasnego przekazu, że obecność rodzica nie jest konieczna przy szczepieniu i wystarczy dostarczyć szkole uzupełnione dokumenty za pośrednictwem systemu LIBRUS. Szwankowało też przekazywanie informacji do klasy, do rodziców – podsumowała przedsięwzięcie Agata Polak-Krygier, koordynatorka projektu „Bye bye HPV” w Fundacji SEXEDPL.

Dodała, że taki pilotaż z pewnością był potrzebny, pomógł w wyłapaniu „wąskich gardeł” przed zapowiadanymi przez szefową resortu zdrowia szczepieniami w szkołach, które planowane są od września 2024 r.

Ogólnopolskie dyskusje

Postulaty klinicystów oraz strony społecznej coraz silniej wybrzmiewają nie tylko w mediach ogólnopolskich i społecznościowych, ale również w parlamencie. Parlamentarzyści wspierają potrzebę implementacji rekomendowanych rozwiązań – podnieśli tę kwestię m.in. podczas posiedzenia sejmowej podkomisji stałej ds. onkologii 21 maja br., na którym rozpatrywano informacje na temat realizacji szczepień przeciwko HPV.

Uważam, że realizacja programu szczepień przeciwko HPV jest konieczna. Skoro jesteśmy w stanie zapobiegać nowotworom, zróbmy wszystko co w naszej mocy, żeby program zrealizować. Tym bardziej, że ministerstwo zdrowia i ministerstwo edukacji narodowej zgadzają się, że to bardzo ważne – mówi Marta Golbik, posłanka Koalicji Obywatelskiej, zastępczyni przewodniczącego sejmowej Komisji Zdrowia. – Wielu rodziców czeka, żeby zaszczepić swoje dziecko. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest powszechne szczepienie w szkołach. Po pierwsze, zwiększymy w ten sposób poziom wyszczepienia, po drugie, ułatwimy sprawę rodzicom – dodaje.

Ministerstwo zdrowia odpowiada na apele środowiska

Ministerstwo zdrowia, wsłuchując się w głosy ekspertów i strony społecznej, zapowiedziało 23 maja br. w mediach społecznościowych zmiany w programie powszechnych szczepień przeciw HPV. Resort zdrowia planuje włączyć do programu dzieci od 9. roku życia, uprościć zasady jego realizacji m.in. dla POZ, umożliwić szczepienia w każdej placówce POZ oraz upubliczniać dane o wykonywanych szczepieniach. Równocześnie zapowiada przygotowanie wraz z ministerstwem edukacji kampanii edukacyjnej dla dzieci, rodziców i nauczycieli oraz wprowadzenie od września 2025 r. nowego przedmiotu do szkół – edukacji zdrowotnej.

Zapowiedzi spotkały się z pozytywnym przyjęciem ekspertów medycznych i organizacji pozarządowych, które liczą, że deklaracje wprowadzenia tak ważnych i potrzebnych zmian wkrótce przełożą się na konkretne działania.

Prowadzimy dialog z ministerstwem, uczestniczymy w roboczych spotkaniach w Sejmie i Senacie. Widać, że resort jest zdeterminowany, by wprowadzić zapowiadane zmiany. Oceniamy je pozytywnie. Zagrzewają nas do działania. Trzymamy kciuki, by udało się ruszyć ze szczepieniami w szkołach od września – zaznaczyła Agata Polak-Krygier z Fundacji SEXEDPL.

Z kolei Fundacja Onkologiczna Alivia wystosowała 27 maja br. pismo do minister zdrowia Izabeli Leszczyny z prośbą „o włączenie do prac (dotyczących zmian w programie szczepień przeciw HPV – red.) przedstawicieli różnych instytucji zaangażowanych w proces, w tym NFZ i CeZ oraz przedstawicieli organizacji pacjentów”, aby wspólnie wypracować najbardziej efektywny model prowadzenia programu.

Dlaczego powinniśmy szczepić dzieci przeciw HPV?

W Polsce z powodu zakażenia HPV rocznie na nowotwory złośliwe zaczyna chorować około 6 tys. osób. Codziennie sześć Polek dowiaduje się, że ma raka szyjki macicy, a cztery z nich z tego powodu umierają. Wirus HPV jest groźny także dla mężczyzn, bo odpowiada za nowotwory nosogardzieli, głowy, szyi, prącia i może być przyczyną brodawek narządów płciowych (kłykcin kończystych).

Z tym wirusem można się już urodzić – rodzic może być nosicielem i nie zdawać sobie sprawy z tego, że zaraża. Dlatego warto szczepić nie tylko dziewczynki, ale także chłopców – przypomina Joanna Frątczak-Kazana.

Natomiast lekarz rodzinny Tomasz Zieliński przypomina, że przeciw HPV szczepi się dzieci, bo wtedy ryzyko zakażenia jest minimalne. Najczęściej do infekcji dochodzi w czasie współżycia, dlatego warto uodparniać przed tym wirusem jak najwcześniej – najlepiej, gdy nie doszło jeszcze do inicjacji seksualnej.

W diagnostyce, podczas leczenia, w rehabilitacji – na wszelkich polach leczenia nowotworów głowy i szyi onkolodzy potrzebują wsparcia lekarzy dentystów. – Martwi mnie jednak, że tak niewielu lekarzy dentystów chce się tym zajmować – mówi prof. dr hab. Wojciech Golusiński z Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu.

Źródło informacji: PAP MediaRoom


POWIĄZANE ARTYKUŁY

szczepienia przeciw HPV
Refundacja szczepień przeciw HPV w I połowie roku Lekarz

Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że refundowane szczepienia przeciw HPV u chłopców i dziewcząt ruszą w I połowie 2023 r. - Jesteśmy na etapie organizowania postępowania zakupowego - powiedział. Przypomnijmy - szczepienia przeciwko wir...

szczepienie przeciw HPV
Spada liczba szczepień przeciw HPV wśród nastolatków Lekarz

Spada liczba nastolatków korzystających z programu bezpłatnych szczepień przeciw wirusowi HPV, który powoduje m.in. raka szyjki macicy – podkreślają eksperci. Ich zdaniem, częściowo przyczynia się do tego brak wiedzy, a częściowo – utrudnienia w prog...

szczepienia przeciw HPV
Będzie promocja programu szczepień przeciw HPV Lekarz

Ministerstwo zdrowia zapowiedziało akcje edukacyjne i promocyjne dotyczące programu szczepień przeciw HPV. Jak dotąd z darmowych szczepień skorzystało około 152 tys. dzieci w wieku 12 i 13 lat. Dodatkowo, już wkrótce poszerzona może zostać grupa wiek...

ROZWIŃ WIĘCEJ
szczepienia przeciw grypie
UK: bez darmowych szczepień przeciw grypie dla dentystów Lekarz

NHS England dotychczas finansowało szczepionki przeciwko grypie dla lekarzy stomatologów oraz ich zespołów, a nawet dodatkowo zachęcało do korzystania z tej możliwości. To jednak ma się wkrótce zmienić, a decyzja rządzących spotyka się z niezadowolen...

szkolenia NIL
NIL: kolejna seria bezpłatnych szkoleń dla medyków Lekarz

Naczelna Izba Lekarska rozpoczęła zapisy na wiosenno-letnią sesję bezpłatnych szkoleń dla lekarzy i lekarzy dentystów. Będą one dotyczyły m.in. zagadnień prawnych, zarządzania, kompetencji miękkich oraz kwestii związanych z wykonywaniem zawodu. Więks...

szczepienie przeciw COVID - Dentonet.pl
Polska: niska dynamika szczepień przeciw COVID-19 Lekarz

Biorąc pod uwagę odsetek osób zaszczepionych pełną dawką, Polska znajduje się na 13. miejscu w Europie – wynika z danych ourworldindata.org. Natomiast dynamika szczepień w naszym kraju spadła obecnie do 5,4%, co w skali Europy stawia Polskę na trzeci...

leczenie stomatologiczne 1
„Polska mówi aaa…”: 2800 bezpłatnych konsultacji Pacjent

1 marca ruszyła ogólnopolska kampania Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego „Polska mówi aaa…”, w ramach której partner akcji – marka Oral-B, należąca do Procter & Gamble – zwraca uwagę na znaczenie prawidłowej higieny jamy ustnej i jej wpływu ...

studia - Dentonet.pl
Obowiązek szczepień przeciw COVID dla studentów stomatologii Lekarz

Rozporządzenie ministra zdrowia z 22 grudnia 2021 r. wprowadziło obowiązek szczepień nie tylko dla pracowników medycznych, ale także dla studentów kierunków medycznych, w tym stomatologii. Przypomnijmy - 22 grudnia minister Adam Niedzielski podpisa...

szczepienia na HPV
Trwają prace nad zmianami w programie szczepień przeciw HPV Lekarz

W ciągu pierwszego roku działania programu bezpłatnych szczepień przeciwko wirusowi HPV dla 12- i 13-latków zaszczepiono tylko około 20% uprawnionych. Eksperci wskazują na wiele różnych możliwości poprawy niepokojących statystyk. Pierwszym z nich jes...

szczepionka przeciw COVID
Dentysta nie zakwalifikuje nastolatka do szczepień przeciw COVID Lekarz

Przepisy zmieniające zasady kwalifikacji do szczepień na koronawirusa, wprowadzone tzw. dużą nowelizacją ustawy refundacyjnej, ograniczyły dostęp nastolatków do korzystania z tych szczepień – wskazuje Prawo.pl. Obecnie osobę poniżej 18. roku życia do...