Zaburzenia węchu i smaku w COVID-19 obecnie bardzo rzadkie
Zaburzenia węchu i smaku w COVID-19 obecnie bardzo rzadkie
Spis treści
Zaburzenie węchu i smaku u pacjentów chorych na COVID-19 obserwujemy obecnie bardzo rzadko. Ma to związek z brytyjskim wariantem koronawirusa – powiedział w rozmowie z PAP specjalista chorób zakaźnych prof. Miłosz Parczewski. Dodał, że u części pacjentów występuje niedotlenienie bezobjawowe.
– Pełną parą pracuje w naszym szpitalu wysokoprzepływowa tlenoterapia, czyli ludzie cały czas są chorzy, z dużymi uszkodzeniami tkanki płucnej, w ostatnich dniach natomiast sytuacja się nie pogarszała – powiedział PAP lekarz naczelny ds. COVID-19 w szpitalu wojewódzkim w Szczecinie prof. Miłosz Parczewski.
Zapytany o to, jacy pacjenci z COVID-19 trafiają do szpitala wojewódzkiego, odpowiedział, że z pewnością są to pacjenci młodsi niż w pierwszej fali pandemii. – Widzimy chorujące osoby młodsze z dużymi zmianami w płucach, z zajęciem 20-40% tkanki płucnej. Jest wyraźnie mniej osób starszych. Wydaje się więc, że szczepienie w grupach powyżej 70. roku życia zmienia epidemiologię wiekową – powiedział specjalista chorób zakaźnych.
Bardzo rzadkie zaburzenia węchu i smaku
Bardzo rzadko w przebiegu choroby występuje obecnie zaburzenie węchu i smaku, które jeszcze jesienią było uznawane za charakterystyczny objaw zakażenia koronawirusem. – Związane jest to z wariantem brytyjskim, który prawdopodobnie dominuje – wskazał prof. Parczewski.
Zaznaczył, że dość często pacjenci zgłaszają się do lekarzy później niż powinni – po tygodniu, a nawet po dziesięciu dniach od wystąpienia pierwszych objawów. Dodał, że chodzi tu przede wszystkim o osoby starsze, obciążone innymi chorobami. – Trzeba na to zwracać szczególną uwagę. Zwracamy też uwagę na osoby otyłe, z cukrzycą, w wywiadzie z powikłaniami zatorowo-zakrzepowymi, z chorobami serca. To także osoby, które powinny baczniej się obserwować – powiedział lekarz.
Wskazał, że leki stosowane w leczeniu w POZ „czasami tę pomoc opóźniają i wtedy niewiele można zrobić w drugiej fazie choroby”, w tzw. burzy cytokinowej. – Ludzie, którzy mają objawy infekcyjne, a nie są one w tej chwili tak charakterystyczne, zgłaszają się później. Część pacjentów ma też niedotlenienie, ale bezobjawowe – czyli mniej czują to niedotlenienie, a my obserwujemy destrukcję tkanki płucnej czy zapalenie w płucach – powiedział prof. Parczewski.
Kiedy znosić obostrzenia?
Zapytany o to, jakie czynniki powinny być uwzględniane przy decyzjach dotyczących obostrzeń epidemicznych, prof. Parczewski wskazał na liczbę zakażeń dziennych, liczbę zajętych łóżek w stosunku do całkowitej ich liczby i na liczbę łóżek OIOM-owych. Przypomniał, że jeśli chodzi o liczbę zgonów, odnosi się ona do sytuacji sprzed dwóch tygodni. – Oczywiście jest to przykra i przerażająca liczba, ale nie mówi nam ona o tym, jak prognozować na najbliższy tydzień czy dwa – zaznaczył lekarz.
Dodał też, że trzeba wziąć pod uwagę liczbę testów dodatnich w ogólnej liczbie wykonanych testów „przy założeniu, że jest ich dużo”. – Jeśli jest ich powyżej 100 tys. dziennie, a mieliśmy już takie dni i widzimy, że ta liczba testów dodatnich się zmniejsza, to znaczy, że liczba krążącego wirusa w populacji jest mniejsza i ludzie się mniej zakażają – powiedział prof. Parczewski.
Wciąż nie wiadomo, ile czasu trwać będzie poszczepienna ochrona przed COVID-19, i jak często te szczepienia będzie trzeba powtarzać. – Jestem w tym temacie ostrożnym optymistą – mówi w rozmowie z Dentonetem wirusolog, dr hab. n. med. Tomasz Dzieciątkowski.
Źródło: https://naukawpolsce.pap.pl/
POWIĄZANE ARTYKUŁY
- Periodontologia to bardzo niszowa specjalizacja. W skali kraju mamy około 500 periodontologów, głównie w ośrodkach akademickich. Ale jako konsultant wojewódzki wiem, że w dużych miastach na Mazowszu - np. w Płocku - nie ma ani jednego periodontolog...
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz STOP, globalny organ nadzorujący działania przemysłu tytoniowego, opublikowały wyniki wspólnej analizy dotyczącej uzależnienia od produktów tytoniowych młodych ludzi na świecie. Jak się okazuje, w wielu krajach...
Pacjenci, u których usunięto trzecie zęby trzonowe, doświadczają poprawy smaku po latach od wykonania ekstrakcji. Takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego przez naukowców z Centrum Powonienia i Smaku Zakładu Otorynolaryngologii Uniwersytetu Pen...
Fizyczne i emocjonalne nadużycia, jakich pacjenci doświadczali w dzieciństwie, mogą powodować pogorszenie stanu psychicznego, a zarazem prowadzić do rozwoju zaburzeń skroniowo-żuchwowych. To wnioski płynące z artykułu badawczego, który został opublik...
Zaburzenia psychiczne są zazwyczaj niewidoczne, ale o ich obecności mogą świadczyć np. ślady dostrzegalne w jamie ustnej. W pracy przeglądowej autorów z Indii podsumowano objawy chorób i stanów psychicznych, które manifestują się w jamie ustnej. Zali...
W komunikacie prasowym King’s College London z 9 czerwca poinformowano, że drobnoustrój odpowiedzialny za rozwój i progresję choroby przyzębia, wcześniej wiązany z patogenezą choroby Alzheimera, może również odgrywać istotną rolę w pogłębianiu zaburz...
Autorzy badania opublikowanego 2 maja w czasopiśmie naukowym „International Journal of Urology” wysunęli tezę, że nieprawidłowe podparcie zgryzu może być powiązane z zaburzeniami erekcji u mężczyzn, jednak mechanizmy stojące za tym związkiem pozostaj...
Autorzy artykułu opublikowanego w czasopiśmie „Journal of Prosthetic Dentistry” dowodzą, że u pacjentów z nieprawidłowościami w pracy stawu skroniowo-żuchwowego częściej występują zaburzenia psychiczne. W tym kontekście naukowcy skoncentrowali się pr...
Chorobami rzadkimi dotkniętych jest – według szacunków – około 3 mln Polaków, co stanowi populację dwóch dużych miast. Ostatniego dnia lutego obchodzony jest Dzień Chorób Rzadkich, mający na celu podnoszenie świadomości o chorobach rzadkich i ich wpł...
Naukowcy z Uniwersytetu Massachusetts poinformowali na łamach pisma „Frontiers in Microbiology”, że zaburzenia w mikrobiomie jamy ustnej mogą wpływać na ostrzejszy przebieg COVID-19. Naukowcy z Uniwersytetu Massachusetts przeprowadzili badania na gr...
Pacjenci z nadciśnieniem tętniczym śpią gorzej niż osoby z prawidłowym ciśnieniem. Częściej doświadczają bezdechów podczas snu, wybudzają się, a faza REM jest u nich znacznie krótsza, co może się przekładać na gorsze zarządzanie emocjami i stresem or...