Klauzule opt-out kością niezgody między ministrem a lekarzami

Masowe wypowiadanie przez lekarzy rezydentów oraz specjalistów klauzul opt-out, pozwalających im na pracę w wymiarze powyżej 48 godzin tygodniowo, staje się przyczyną coraz ostrzejszych słów wypowiadanych publicznie przez ministra zdrowia oraz przedstawicieli środowiska lekarzy.

Wypowiadanie klauzul opt-out, które umożliwiają lekarzom pracę w wymiarze ponad 48 godzin tygodniowo, jest kolejną – po strajku głodowym – formą protestu lekarzy w Polsce. Według informacji ministerstwa zdrowia, jak dotąd klauzulę wypowiedziało 1282 rezydentów oraz 1028 innych lekarzy, głównie specjalistów. Wiele szpitali w najbliższych tygodniach może mieć problem z obsadzeniem dyżurów.

OZLL: lekarze są zastraszani

Kilka dni temu zarząd krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy wydał specjalny komunikat, w którym poinformował, że do związku docierają informacje o zastraszaniu lekarzy, którzy chcą wypowiedzieć klauzulę opt-out przez dyrektorów szpitali, ordynatorów lub kierowników specjalizacji. – Działania mają różny charakter, z reguły są to nieformalne, wypowiadane ustnie groźby: zerwania umowy o pracę, stwarzania utrudnień w kontynuacji szkolenia przewidzianego programem specjalizacji itp. Obawiamy się, że powyższe osoby zostały ośmielone do takich bezprawnych działań wystąpieniem ministra zdrowia sprzed paru tygodni, kiedy stwierdził on, że wypowiadanie klauzuli opt-out (czyli korzystanie przez lekarzy z przysługującego prawa) jest działaniem „uderzającym w podstawy etyki lekarskiej” oraz „skandalicznym i haniebnym” – poinformowano.

Zarząd OZLL wezwał lekarzy, aby zgłaszali wszystkie takie nielegalne działania, których celem jest ich zastraszenie i zmuszenie do rezygnacji z przysługującego prawa. Związek zapewnił, że będzie interweniował w konkretnych przypadkach bezpośrednio u osób podejmujących takie nielegalne działania oraz zgłaszał te przypadki do PIP, a w przypadkach uzasadnionych – do prokuratury.

NIL zapowiada interwencję w PIP

List otwarty do dyrektorów szpitali w tej sprawie wystosował również prezes Naczelnej Izby Lekarskiej Maciej Hamankiewicz. – Ta akcja nie jest zwrócona przeciwko szpitalom, w których lekarze są zatrudnieni. Akcja prowadzona jest przede wszystkim w interesie chorego, jej celem jest przypomnienie, że pacjentem powinien opiekować się lekarz, który nie jest nadmiernie przepracowany i ma czas na to, żeby stale podnosić swoje kwalifikacje zawodowe – podkreślono w komunikacie.

Prezes NIL przypomniał, że zgodnie z polskimi i europejskimi przepisami praca w wymiarze ponad 48 godzin na tydzień musi być zawsze wyrazem dobrowolnie wyrażonej woli przez pracownika. Ma on także prawo w każdym czasie wypowiedzieć swoją wcześniejszą zgodę, nie musi usprawiedliwiać swojej decyzji, a dodatkowo nie może być z tego powodu dyskryminowany. – O wszelkich przypadkach niedozwolonej dyskryminacji lekarzy niewyrażających zgody na pracę powyżej 48 godzin na tydzień będą powiadamiane organy Państwowej Inspekcji Pracy. Niezależnie od tego pracownikom, którzy doświadczyli dyskryminacji ze strony pracodawcy, przysługują też środki indywidualnej ochrony prawnej wobec pracodawców, którzy dopuszczają się nierównego traktowania lub dyskryminacji – dodał.

Ministerstwo radzi szpitalom

Tymczasem ministerstwo zdrowia przypomniało, że ze skutkami problemów kadrowych będą musieli sobie radzić przede wszystkim zarządzający szpitalami. Rzecznika resortu w odpowiedzi na pytania PAP-u poinformowała, że prawo dopuszcza modyfikację organizacji systemu czasu pracy. Szpital może wprowadzić system zmianowy pracy dla lekarzy lub pracę w systemie równoważnym.

Stomatolog przez lata pracując w wymuszonej pozycji narażony jest na mikrourazy narządu ruchu. Niezauważalne, kumulują się w czasie, objawiają się bólem i finalnie uniemożliwiają wykonywanie pracy. A ponieważ lepiej zapobiegać niż leczyć, rozwiązaniem jest wprowadzenie zasad ergonomii do pracy w gabinecie stomatologicznym. – Polega to na budowaniu świadomości punktów w przestrzeni, co pozwala wykonywać pracę z najmniejszym nakładem energii – mówi w wywiadzie dla Dentowizji promotor ergonomii w stomatologii dr n. med. Tomasz Dzieniakowski.

AF

Fot. DarkoStojanovic, pixabay.com