Dentonet
ASYSTA
E-mail
WYBIERZ KATEGORIĘ
Praca
Materiały i technologie
Lifestyle
Aktualności
Finanse i podatki
Edukacja

Zabójczy „dymek”

Publikacja:
Zabójczy „dymek”

Zabójczy „dymek”

O tym, że palenie papierosów jest szkodliwe dla układu oddechowego, wiedzą już chyba wszyscy. Wciąż jednak niewystarczająca ilość osób zdaje sobie sprawę z ryzyka pojawienia się groźnych chorób jamy ustnej u nałogowych palaczy.

Osoby, które palą, narażają swoją jamę ustną na wpływ wielu szkodliwych czynników: substancji chemicznych, temperatury oraz dużych zmian ciśnienia podczas zaciągania się. Zaburzają one funkcjonowanie błony śluzowej i pogarszają działanie układu odpornościowego. Skutkiem tego mogą być nie tylko choroby, ale i problemy z gojeniem się ran w jamie ustnej, wysuszenie błon śluzowych, przebarwienie języka oraz zębów, a także nieprzyjemny zapach z ust.

Dym papierosowy składa się z ponad 4000 substancji chemicznych. Wiele z nich jest toksycznych, podrażniających lub rakotwórczych. Te substancje mają najbardziej zgubny wpływ na tkanki, z którymi ma bezpośredni kontakt, a więc przede wszystkim tkanki jamy ustnej, oraz układu oddechowego. Do związków najbardziej szkodliwych można zaliczyć: benzopiren, naftyloamina, benzen, arszenik, chlorek winylu, amoniak, formaldehyd, tlenek węgla, nikotynę, toluen, dwutlenek azotu, akroleinę. Nikotyna z tego wszystkiego jest jednym z mniej szkodliwych dla zdrowia, jednak odpowiada za uzależnianie się od palenia.

Tego typu fakty często nie przekonują palaczy, dlatego warto uświadamiać ich o konsekwencjach zdrowotnych, jakie mogą wyniknąć z trwania w nałogu. Oto niektóre z nich.

Stany przednowotworowe i nowotworowe

Palenie ma niezaprzeczalny wpływ na występowanie nowotworów jamy ustnej oraz dróg oddechowych. Co gorsza, do grupy ryzyka należą również osoby, które są jedynie biernymi palaczami. Do najczęstszych chorób zaliczają się: rak języka, rak wargi czy rak błony śluzowej jamy ustnej.

Im wcześniej zmiany nowotworowe zostaną zauważone, tym większe są szanse na przeżycie pacjenta. Niestety obecnie choroba jest wykrywana zdecydowanie zbyt późno. To nie tylko powoduje, że przeżywalność jest zdecydowanie zbyt niska, ale również z tego powodu leczenie jest bardziej skomplikowane i jego skutki mogą wpływać na estetykę twarzy oraz funkcje jamy ustnej.

Ponieważ rak jamy ustnej rozwija się często latami, bardzo ważne jest wczesne rozpoznawanie zmian przednowotworowych. Do takich zmian można zaliczyć np. leukoplakię. Im wcześniej zahamuje się ich rozwój, tym większe szanse na to, że zmiany te nie przekształcą się w nowotwór. Jednak skuteczne wyhamowanie procesu jest możliwe tylko pod warunkiem rzucenia palenia.

Choroby przyzębia i złogi

Jak dowodzą badania prowadzone przez Americal Academy of Periodontology, palacze tracą więcej zębów niż osoby niepalące oraz są kilkukrotnie bardziej narażeni na powstawanie chorób przyzębia. Dzieje się tak dlatego, że u osób palących płytka nazębna odkłada się w większych ilościach oraz znacznie szybciej. Jest to spowodowane m.in. mniejszą ilością wydzielanej śliny oraz tym, że zęby pokryte nikotyną są bardziej podatne na gromadzenie się złogów. Sprawa tym poważniejsza, że wszelkie próby poprawienia stanu przyzębia są utrudnione np. z powodów wymienionych poniżej.

Gojenie się ran

U palaczy zaobserwowano także problemy podczas procesu gojenia się ran (np. po implantacji, ekstrakcji, zabiegach chirurgicznych w obrębie dziąseł). Jest to spowodowane patologicznymi zmianami w funkcjonowaniu naczyń krwionośnych dziąseł oraz opóźnionym przez działanie tlenku węgla metabolizmem. Stąd też pacjenci po chirurgicznej terapii chorób przyzębia mają znacznie gorsze wyniki; pojawiają się również u nich ryzyko niepowodzenia implantacji. Coraz częściej zdarza się, że lekarze, znając ryzyko niepowodzenia, traktują ten nałóg jako przeciwwskazanie do przeprowadzenia leczenia.

Im szybciej pacjent przestanie palić, tym większe korzyści dla jego zdrowia oraz większe szanse na powodzenie leczenia stomatologicznego. Dlatego też zespół stomatologiczny powinien być aktywnie zaangażowany w edukację na temat szkodliwości tego nałogu. Może się też okazać, że czasem konieczne będzie bezpośrednie zachęcenie pacjenta do porzucenia tego niezdrowego nawyku.

Źródło: dentalmentor.pl
KeL