Z Lizbony do Krakowa: pomoc dla ofiar wojny na Ukrainie

Trzy dni po inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę, amerykański stomatolog, dr Miguel Stanley, wyruszył z Lizbony do Polski wraz z przyjacielem oraz swoim 68-letnim ukraińskim teściem. Refleksje Stanley z wyprawy na pogranicze Polski i Ukrainy, podczas której przejechał 6600 km, przytacza „Dental Tribune International”.

Dr Miguel Stanley napisał: – Ważne jest, aby nie milczeć. Ważne, by próbować robić swoje i przeciwstawić się wszystkiemu, co zagraża narodowi, krajowi i naszej wolności. Często czujemy się bezradni; możemy nie wiedzieć, jak i od czego zacząć. Możemy czuć, że cokolwiek zrobimy, będzie to kroplą w morzu potrzeb, ale nawet kropla może pomóc. Milczenie i bezczynność w odpowiedzi na to, co jest niesprawiedliwe, brutalne i groźne dla nas, samo w sobie często staje się jeszcze większym zagrożeniem.

Kiedy umierały dzieci i cywile, nie mogłem po prostu siedzieć bezczynnie

– Wiele osób pytało mnie, czy postąpiłem tak, ponieważ moja żona jest Ukrainką. Myślę, że moje działania były odpowiedzią na absolutny chaos, jaki zapanował w cywilizowanym, demokratycznym narodzie europejskim. Kiedy umierały dzieci i cywile, nie mogłem po prostu siedzieć bezczynnie, wiedząc, że ci ludzie cierpią. Dlatego zamiast tylko o tym mówić, postanowiłem coś z tym zrobić – kontynuował Miguel Stanley.

– Wiedząc, że mój teść, pomimo swojego wieku, chce udać się na wojnę, zamiast wsadzić go do samolotu i pożegnać, wybrałem się z nim i z przyjacielem w trzydniową podróż z Lizbony do Krakowa furgonetką wypełnioną artykułami farmaceutycznymi z mojej kliniki oraz z pobliskiej apteki, a także pieluchami i wszystkim, czego ludzie mogą potrzebować – opowiadał Staney.

Jak podał dr Stanley, w drodze do Polski wykonał kilka telefonów do zaprzyjaźnionych dentystów z Niemiec i w ten sposób udało się zorganizować kolejną ciężarówkę wypełnioną materiałami farmaceutycznymi, nićmi chirurgicznymi i innymi darami, które mogą być przydatne w czasie działań wojennych. Ponadto dobry znajomy Stanleya, dr Nazarij Mychajluk z Kijowa, skontaktował go z dr. Wojciechem Feciem z FM Dental, który wykonał niesamowitą pracę na rzecz Ukraińców – sprawił, że przywiezione z Portugalii i Niemiec dary dotarły bezpiecznie na Ukrainę, a tam zostały odpowiednio rozdzielone.

Miguel Stanley pisał dalej: – Bardzo nas ucieszyło, że wiele organizacji zawiesiło swoją działalność w Rosji. Jako dentyści również robimy, co możemy. W ciągu pierwszych pięciu dni od inwazji wraz z dr. Christianem Coachmanem, twórcą Digital Smile Design oraz grupą ponad 200 czołowych stomatologów, napisaliśmy list otwarty do dyrektorów generalnych firm stomatologicznych, prosząc o zawieszenie ich działalności w Rosji w oczekiwaniu na pokojowe zakończenie tej przerażającej wojny na Ukrainie.

Pomóc może każdy stomatolog

Stanley dodał, że lekarze dentyści mogą również przekazywać wszelkie starannie zapakowane i opisane materiały potrzebne podczas wojny, w tym gaziki, nici chirurgiczne, środki przeciwbólowe, antybiotyki. Oczywiście można przekazywać również darowizny finansowe, a nawet udostępniać własne domy, by zapewnić ukraińskim uchodźcom bezpieczne miejsce, dopóki nie będą mogli wrócić i odbudować swój kraj.

Miguel Stanley kontynuował swoją opowieść: – Zostawiliśmy mojego teścia na granicy Polski i Ukrainy, a dwie uchodźczynie z Ukrainy wraz z trójką swoich dzieci zostały przez nas bezpiecznie przewiezione do Portugalii, gdzie znalazły wsparcie w rodzinach, które je przyjęły.

Stanley podsumował: – Wsparcie ze strony innych narodów, nie tylko tych sąsiadujących z Ukrainą, ale także wielu innych krajów europejskich, jest ogromne i moje serce rośnie, gdy widzę tak wiele człowieczeństwa na świecie i tak wielu dobrych ludzi. Trudno przy tym patrzeć na to, jak niewielu może zadać tak dużo bólu tylu ludziom.

Dr Miguel Stanley, profesor University of Pennsylvania School of Dentistry (USA) jest założycielem i dyrektorem klinicznym międzynarodowej sieci White Clinic, współzałożycielem organizacji non-profit Slow Dentistry Global Network oraz wiceprezydentem Digital Dental Society. Posiada prawo wykonywania zawodu lekarza stomatologa w Wielkiej Brytanii, Portugalii oraz w Emiratach Arabskich.

Konrad Rylski, pomysłodawca akcji „Dentysta w Afryce” opowiada o swoim najszczęśliwszym dniu podczas misji w Afryce. Mówi też o dentofobii pod każdą szerokością geograficzną.

T.H.

źródło: https://www.dental-tribune.com/news/war-in-ukraine-dentists-will-not-sit-idly-by/