Studia medyczne poza UM-edami – głos w dyskusji
Studia medyczne poza UM-edami – głos w dyskusji
Spis treści
W środowisku lekarskim nie ustaje dyskusja na temat realizowanych już planów otwierania kierunków medycznych na uczelniach, które dotychczas nie kształciły przyszłych medyków. Na łamach „Panaceum”, pisma Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi, temat ten podjął dr Filip Pawliczak, sekretarz ORL w Łodzi.
W artykule pt. „Karykatura edukacji” autor przypomina, że zmiany te, wprowadzane z inicjatywy rządzącej krajem Zjednoczonej Prawicy, stanowią prawdziwą rewolucję w systemie kształcenia kadr medycznych w Polsce.
– Dla niewtajemniczonych: jak grzyby po deszczu otwierają się nowe kierunki lekarskie, często na uczelniach mających do tej pory bardzo luźny tematycznie związek z nauczaniem medycyny, a więc niedysponujących odpowiednim zapleczem dydaktycznym. Nie dość, że wymagania dla takich szkół wyższych są coraz mniejsze, to ewentualny brak pozytywnej opinii Polskiej Komisji Akredytacyjnej nie wadzi w zatwierdzaniu przez decydentów ich dalszego funkcjonowania – napisał dr Filip Pawliczak.
Jaki są cele wprowadzanych zmian?
Autor tłumaczy, że oficjalnym celem tych rewolucyjnych zmian jest zwiększenie (za kilka lat) kadry medycznej, która mogłaby obsługiwać system ochrony zdrowia, a zarazem rozmycie odpowiedzialności za nieudolne zarządzanie nim. Innym celem forsowanych zmian są – zdaniem dr. Pawliczaka – przepływy finansowe oparte na kredytach studenckich oferowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego, który w całości należy do Skarbu Państwa. Po wzięciu kredytu przez studenta, środki te będą natychmiast trafiały z BGK do uczelni.
Jeżeli jednak w perspektywie kilkunastu lat lekarzowi uda się spełnić warunki umorzenia zaciągniętego kredytu, obciążony zostanie Skarb Państwa, za który odpowiedzialny będzie już inny rząd. Oznacza to więc, że edukację wielu studentów szkół innych niż uniwersytety medyczne (jedna czwarta z nich to uczelnie prywatne) sfinansują wszyscy obywatele.
„Droga na skróty” uczelni niepublicznej z Łodzi
W artykule przytoczono przykład z regionu łódzkiego, gdzie poza Uniwersytetem Medycznym kierunek medyczny zamierza otworzyć Społeczna Akademia Nauk (SAN). Autor powołuje się na informację zamieszczoną w mediach społecznościowych drugiej z wymienionych uczelni: – Z SAN możesz wszystko, nawet jeśli: nie zdawałeś na maturze wymaganych przedmiotów, takich jak biologia, chemia, fizyka bądź matematyka (i/lub) twoje wyniki z tych przedmiotów nie są wystarczające, aby spełnić wymagania rekrutacyjne. Możesz u nas przystąpić do egzaminu wstępnego, zdać je lub poprawić swój wynik i spełniać marzenia na kierunku lekarskim z SAN.
Zapowiedzi te spotkały się z szybką reakcją różnych środowisk. Przykładowo, Samorząd Studentów Uniwersytetu Medycznego w Łodzi opublikował na swojej stronie internetowej ostrzeżenie, aby kandydaci nie wybierali „drogi na skróty” i stawiali na te uczelnie, które zapewniają odpowiedni poziom nauczania – w przeciwnym razie absolwenci nowo otwieranych wydziałów medycznych mogą w przyszłości stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia swoich pacjentów.
Problem kontrowersyjnych zasad rekrutacji deklarowanych przez władze Społecznej Akademii Nauk dotarł także do Ministerstwa Zdrowia. Przed trzema tygodniami wiceminister Piotr Bromber zwrócił się do rektora SAN o wyjaśnienia w sprawie komunikatu opublikowanego w mediach społecznościowych. Minister przytoczył podstawę prawną, która mówi wprost, że nie ma możliwości rekrutacji na studia na podstawie egzaminów wstępnych, gdyż te służą weryfikacji uzdolnień niesprawdzanych egzaminami maturalnymi. Natomiast umiejętności wymagane od kandydatów na kierunek lekarski weryfikują zwykle egzaminy maturalne z biologii, chemii, fizyki oraz matematyki. Ostatecznie budzący kontrowersje komunikat został usunięty ze strony łódzkiej uczelni.
Kto będzie nauczał na nowo tworzonych kierunkach medycznych?
Otwarta pozostaje kwestia kadry dydaktycznej wymienionej w informatorze kierunku lekarskiego SAN, którą w większości stanowią lekarze – członkowie Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi. Z tego względu dr Filip Pawliczak kończy swój artykuł apelem do lekarzy, aby nie przyjmowali ofert zatrudnienia w uczelniach, które nie zapewniają odpowiedniego zabezpieczenia dydaktycznego, a tym samym adekwatnego poziomu nauczania.
Zdaniem sekretarza ORL w Łodzi, kształcenie przez te uczelnie przyszłych medyków może w kolejnych latach skutkować obniżeniem jakości wykonywania zawodu lekarza, jak również przełożyć się na potencjalne leczenie pacjentów przy zastosowaniu metod, które nie znajdują naukowego potwierdzenia, a nawet mogą być fałszywe.
Źródło: https://oil.lodz.pl/files/publications/164/09_282_P_Panaceum.pdf
POWIĄZANE ARTYKUŁY
Od kilku dni mieszkańcy południowej Polski walczą z katastrofalną w skutkach powodzią, która niszczy drogi i mosty, zalewa miasta i domy, często zabierając ludziom dorobek życia. Z pomocą powodzianom rusza środowisko medyczne, w tym Naczelna Izba Lek...
Mimo złożonego w tej sprawie wniosku, przedstawicielki higienistek stomatologicznych nie wejdą w skład Rady ds. Rozwoju Stomatologii. Członkowie Rady podczas ostatniego posiedzenia nie wyrazili poparcia dla takiego kroku. – Higienistki stomatologiczn...
Na początku września wejdzie w życie nowelizacja ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz niektórych innych ustaw, zgodnie z którą pacjenci będą mogli otrzymać odszkodowania za błędy medyczne na szybkiej ścieżce pozasądowej. Będzie to...
Zlecenia na wyroby medyczne wystawiane są już w formie elektronicznej. Można je znaleźć w Internetowym Koncie Pacjenta. E-zlecenie na wyroby medyczne lub naprawę wyrobu medycznego wystawia lekarz (w tym lekarz pierwszego kontaktu), pielęgniarka, poł...
Dzięki nowelizacji przepisów, które weszły w życie 6 września br. łatwiej będzie uzyskać odszkodowanie za błędy medyczne. Zamiast batalii sądowych będą się odbywać postępowania administracyjne prowadzone przez Rzecznika Praw Pacjenta. Decyzja zostani...
W czwartek 4 maja rozpoczynają się tegoroczne egzaminy maturalne. Maturzyści chcący później studiować kierunki stomatologiczne mogą już rejestrować się na wybrane uczelnie – część uniwersytetów medycznych ruszyła z procesami rekrutacyjnymi. Na Uniwe...
Amerykańskie Stowarzyszenie Edukacji Stomatologicznej (ADEA) wydało oświadczenie w odpowiedzi na orzeczenie Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych z 29 czerwca, które obaliło precedens uwzględniania rasy kandydatów w rekrutacji na studia (także stomat...
– Profilaktyka stomatologiczna rzeczywiście zbyt mało wybrzmiewa w dyskusji o szeroko pojętym zdrowiu publicznym. A wiemy, że duży odsetek naszych rodaków nie ma własnej szczoteczki i nie myje codziennie zębów, więc nawet takie elementarne – wydawało...
Choć leczenie chorób jamy ustnej najczęściej kojarzy się z fotelem dentystycznym, w niektórych sytuacjach przestrzeń gabinetu stomatologa okazuje się zbyt wąska, by bezpiecznie pomóc pacjentowi. Rozległe ropnie szerzące się na szyję, masywne krwawien...
Mazowieckie Spotkania Stomatologiczne (MSS) od lat są jednym z najbardziej wartościowych pod względem merytorycznym wydarzeń dla lekarzy dentystów w naszym kraju. Jak pokazuje jednak program tegorocznej edycji, może być... jeszcze bardziej interesują...
Po tym, jak rak języka w stadium IV pozbawił ją możliwości artykulacji, pacjentka z USA – dzięki ogromnej determinacji i pomocy sztucznej inteligencji – zachowała swój głos, a nawet akcent – ze wszystkim, co charakteryzowało jej sposób mówienia. Hist...