Obrzęk języka i dna jamy ustnej – rzadki objaw COVID-19?

Pacjenci, u których wystąpił obrzęk języka i jamy ustnej, zostali zakażeni koronawirusem SARS-CoV-2. Do takiego wniosku doszli autorzy artykułu, który opublikowano na początku marca br. na łamach czasopisma naukowego „British Journal of Oral and Maxillofacial Surgery”.

Autorzy pracy, badacze ze szpitala Queen Elizabeth w Birmingham, zauważyli, że u poddanych przez nich obserwacji pacjentów nie występowały żadnego rodzaju problemy stomatologiczne.

Czy obrzęk języka lub dna jamy ustnej świadczy o infekcji koronawirusem?

– Obserwowane przez nas przypadki mogą stanowić rzadki objaw COVID-19, o czym należy pamiętać u pacjentów z obrzękiem języka lub obrzękiem dna jamy ustnej, zwłaszcza w sytuacji, gdy  brak wyraźnego źródła – napisali naukowcy z grupy kierowanej przez dr. Davida McGoldricka z Oddziału Chirurgii Stomatologicznej i Szczękowo-Twarzowej szpitala Queen Elizabeth.

Badacze wykazali, że objawy występujące w jamie ustnej, takie jak owrzodzenia języka czy język geograficzny, mogą być powiązane z zakażeniem SARS-CoV-2. Jak donosiły źródła amerykańskie, co najmniej kilka przypadków COVID-19 zdiagnozowano na podstawie symptomów, na które uwagę zwrócili dentyści podczas badania u młodych osób z prawidłową higieną, ale z występującym krwawieniem dziąseł i innymi zmianami w obrębie jamy ustnej.

Przypadek pacjenta z obrzękiem szyi i jamy ustnej oraz podejrzeniem dławicy Ludwiga

Podobne symptomy – u dwóch mężczyzn – wykazali badacze ze szpitala Queen Elizabeth. Pierwszy z nich dotyczył 53-letniego mężczyzny, który trafił do szpitala z obrzękiem języka i dna jamy ustnej. U pacjenta nie wystąpił uraz, mężczyzna nie skarżył się ból zębów, nie miał też żadnych znanych objawów COVID-19.

Badanie CBCT wykazało, że u pacjenta występował obrzęk szyi oraz jamy ustnej, który – jak przypuszczali lekarze – mógł być spowodowany dławicą Ludwiga, rzadką infekcją bakteryjną, często występującą po ropniu zęba. Mimo obustronnego obrzęku szyi oraz obrzęku i podniesienia dna jamy ustnej, klinicyści nie mogli znaleźć stomatologicznego źródła infekcji. U pacjenta zastosowano sterydoterapię, a następnie przeprowadzono test łańcuchowej reakcji polimerazy (PCR), który potwierdził zakażenie COVID-19.

Przypadek pacjenta z bólem i obrzękiem języka oraz zmianą głosu

Drugi przypadek dotyczył osoby młodej – 22-latka, który zgłosił się do szpitala z powodu obrzękniętego i bolesnego języka oraz niewielkiej zmiany tembru głosu. Badanie endoskopowe nosa wykazało obrzęk jego błony śluzowej, natomiast w tomografii komputerowej potwierdzono u pacjenta obrzęk języka, jak również zmiany w płucach wskazujące na zakażenie COVID-19.

Zmiany w jamie ustnej bez przyczyn stomatologicznych

Badacze zwracają uwagę, że w obu przypadkach nie zidentyfikowano żadnej stomatologicznej ani szczękowo-twarzowej przyczyny dolegliwości. Jak przypuszczają, występujące u pacjentów rzadkie objawy COVID-19 w jamie ustnej mogą mieć związek z tym, że komórki nabłonka języka mają wysokie stężenie receptorów ACE2 (enzymu konwertującego angiotensynę 2).

– Ryzyko zakażenia koronawirusem w gabinecie stomatologicznym jest bardzo małe. Gabinet jest takim miejscem, gdzie procedury dezynfekcji są na bardzo wysokim poziomie. Lekarze dentyści są przecież w swojej pracy od zawsze narażeni na szereg różnych zagrożeń – mówią nasi eksperci, lekarz dentysta dr n. med. Łukasz Zadrożny oraz wirusolog, dr hab. n. med. Tomasz Dzieciątkowski. – Pamiętajmy też, że koronawirus nie jest pancerny – podkreśla dr Dzieciątkowski.

T.H.

źródło: https://www.drbicuspid.com/index.aspx?sec=sup&sub=img&pag=dis&ItemID=328250

 https://www.drbicuspid.com/index.aspx?sec=sup&sub=hyg&pag=dis&ItemID=327921