Dentonet
BLOGOSFERA
BLOGOSFERA
E-mail

Próchnica głównym problemem stomatologicznym ludzi. A jak jest u psów?

0 Komentarze | Publikacja:
Poleć artykuł Drukuj artykuł Wielkość czcionki - +
Próchnica głównym problemem stomatologicznym ludzi. A jak jest u psów?

Próchnica głównym problemem stomatologicznym ludzi. A jak jest u psów?

W stomatologii jedną z najczęstszych przypadłości, z którą borykają się pacjenci jest próchnica. Czy w medycynie weterynaryjnej problem również występuje? Jak często mamy do czynienia ze zmianami próchnicowymi u psów?

Zdecydowanie najbardziej powszechnym problemem stomatologicznym psów jest zapalenie dziąseł i choroba przyzębia, próchnica plasuje się na dalszym miejscu jeśli chodzi o częstotliwość występowania. Dlaczego tak się dzieje? Na znacznie rzadsze występowanie próchnicy u psów wpływają dwie zasadnicze różnice w ich uzębieniu w stosunku do uzębienia ludzi.

Po pierwsze, rozwojowi bakterii próchniczych jak powszechnie wiadomo sprzyja środowisko kwasowe, które wspomaga proces demineralizacji szkliwa oraz proteolizy substancji organicznych tkanek zęba. U człowieka pH świeżej śliny to około 6,6-7,2 podczas gdy u psów odczyn jest lekko zasadowy i wynosi średnio 7,6-8,0. Ponadto dieta ludzi jest zdecydowanie bogatsza w cukry, które dodatkowo sprzyjają zakwaszaniu środowiska oraz są pożywką dla bakterii powodujących próchnicę. Oczywistym więc wydaje się stwierdzenie, że bakterie płytki nazębnej napotykają na dużo bardziej przyjazne środowisko do rozwoju próchnicy w jamie ustnej człowieka niż w jamie ustnej psa.

Drugim istotnym elementem minimalizującym ryzyko wystąpienia próchnicy u psów w stosunku do ludzi jest typ uzębienia. Uzębienie ludzi charakteryzuje się jako bunodontyczne, u psów typ uzębienia definiujemy jako sekobunodontyczny. Tylko niewielkie powierzchnie okluzyjne zębów trzonowych M1, M2 szczęki i M2, M3 żuchwy oraz dystalna część powierzchni zgryzowej łamaczy, czyli zęba P4 szczęki i M1 żuchwy mają charakter bunodontyczny. Pozostałe zęby oraz części mezjalne łamaczy pełnią funkcję tnącą i kształtem odpowiadają uzębieniu sekodontycznemu. Taki układ nie sprzyja zaleganiu resztek pokarmowych oraz atrycji szkliwa powierzchni żuciowych zębów, co znacznie redukuje predyspozycje do wystąpienia próchnicy.

Nie należy jednak bagatelizować problemu występowania próchnicy u zwierząt towarzyszących. Grubość szkliwa u psa wynosi 0,1-1,0 mm, podczas gdy u ludzi grubość ta waha się w granicach 0,9-2,5mm,. Oznacza to, że relatywnie drobniejszy ubytek szkliwa u psa może doprowadzić do ekspozycji zębiny oraz związanych z tym komplikacji.

Szacuje się, że prewalencja próchnicy u psów to około 5,3%. Zakłada się jednak, że taki współczynnik występowania jest zaniżony ze względu na częsty brak prawidłowej diagnozy. Dzieje się tak dlatego, że mała liczba lekarzy weterynarii specjalizuje się w stomatologii i większość zwierząt trafia do lekarzy ogólnych oraz dlatego, że wnikliwe badanie stomatologiczne wymaga u większości psów sedacji, co może być barierą w postawieniu prawidłowego rozpoznania. Zazwyczaj zmiany próchnicze dotyczą powierzchni żuciowych zębów trzonowych, głównie M1 szczęki oraz są zlokalizowane symetrycznie.

Podsumowując – próchnica u psów występuje, aczkolwiek w porównaniu ze skalą zjawiska u ludzi jest ona problemem drugorzędnym wobec innych schorzeń jamy ustnej.

Marta Pasikowska

Marta PasikowskaUkończyła Wydział Medycyny Weterynaryjnej Wrocławskiego Uniwersytetu Przyrodniczego w 2012 roku. Podczas studiów pracowała jako asystentka stomatologa. Uczestniczyła w wielu konferencjach i kursach praktycznych, m.in. zakresu stomatologii i chirurgii szczękowej organizowanych przez ESAVS (European School for Advanced Veterinary Studies) oraz przez szwedzką szkołę dla stomatologów weterynaryjnych Accesia, ukończyła kursy z zakresu stomatologii Polskiego Stowarzyszenia Lekarzy Weterynarii Małych Zwierząt. Główne zainteresowania to ortodoncja i chirurgia szczękowa. Wolny czas poświęca swojemu Border collie Bonkersowi oraz śpiewaniu.