Dentonet
BLOGOSFERA
BLOGOSFERA
E-mail

Problemy diagnozowane w zaawansowanych stadiach

0 Komentarze | Publikacja:
Poleć artykuł Drukuj artykuł Wielkość czcionki - +
Problemy diagnozowane w zaawansowanych stadiach

Problemy diagnozowane w zaawansowanych stadiach

Dlaczego właściciele zwierząt często zgłaszają się do lekarza weterynarii z problemem stomatologicznym w momencie, kiedy kolokwialnie mówiąc nie ma już czego ratować? Sytuacja taka wiąże się z kilkoma przyczynami. Na pewno istotnym czynnikiem jest niedostateczna wiedza właścicieli na temat symptomów bólowych ze strony jamy ustnej, kolejną utrudniony dostęp do tkanek jamy ustnej, ale w rozpoznaniu problemu nie pomagają właścicielom również pewne mechanizmy ukrywania bólu u zwierząt domowych.

Ból związany z problemami stomatologicznymi często rozwija się dość długo, jest procesem przewlekłym, co daje zwierzęciu możliwość pewnego stopnia adaptacji i radzenia sobie z nim. Okazywanie bólu jest oznaką osłabienia, co w warunkach naturalnych zwiększa zagrożenie dla życia zwierzęcia. Mechanizm ukrywania bólu jest zatem zupełnie zrozumiały. Szczególnie trudno zauważyć objawy bólowe ze strony jamy ustnej u kotów, które są zwierzętami terytorialnymi i w porównaniu z psami, mają dużo mniej czytelny dla nas język mowy ciała. Psy to zwierzęta stadne i pracujące z człowiekiem, wymagające więcej kontaktu, dlatego łatwiej jest nam wykryć zmiany w behawiorze, które mogą świadczyć o dyskomforcie ze strony jamy ustnej. 

Niestety kolejnym czynnikiem sprawiającym, że zmiany w obrębie jamy ustnej u zwierząt domowych jest powszechne przekonanie, że nieprzyjemny zapach z pyska jest czymś normalnym u zwierząt i często jest przyczyną wizyty u lekarza weterynarii dopiero, gdy staje się nieznośny dla domowników. Większość właścicieli nie jest również przyzwyczajonych do stosowania profilaktyki płytki nazębnej u swoich zwierząt przez co sporadycznie zaglądają oni do jamy ustnej swoich psów i kotów… Często też, jeśli dochodzi do wytworzenia zmian powodujących bolesność i zwierzę nie jest przyzwyczajone do inspekcji jamy ustnej, próby zajrzenia do pyska mogą wiązać się z agresywnym zachowaniem i w rezultacie kontrola stanu uzębienia staje się praktycznie niemożliwa.  

Częstym błędem popełnianym przez właścicieli jest przekonanie, że jeśli zwierzę je, to znaczy że zęby nie bolą. Niestety często okazuje się, że podczas wnikliwego przyjrzenia się zachowaniu zwierzęcia możemy zaobserwować, że zwierzę co prawda faktycznie pobiera pokarm, ale połyka kęsy pokarmowe, zmieniło preferencje żywieniowe i preferuje pokarm miękki lub nagryza tylko jedną stroną. Te wszystkie objawy zazwyczaj są zupełnie niezauważane przez właścicieli dopóki nie zwróci się im na nie uwagi. Należy pamiętać, że podstawowym i jednym z najważniejszych z instynktów jest pobieranie pokarmu, które warunkuje możliwość przeżycia, dlatego zwierzę będzie jadło tak długo jak tylko będzie w stanie. Zwierzęta całkowicie odmawiające jedzenia z przyczyn stomatologicznych zazwyczaj manifestują zmiany o bardzo zaawansowanym nasileniu.

Kolejnym problemem jest fakt, że nawet jeśli zwierzę trafi już do lekarza weterynarii, nie zawsze jest on w stanie w badaniu klinicznym stwierdzić zmiany, które mogą pojawiać się poddziąsłowo. Szacuje się że u psów około 40% zmian patologicznych w jamie ustnej widocznych jest dopiero w badaniu radiologicznym, podczas kiedy u kotów liczba ta sięga nawet 60%!

Wszystkie wymienione powyżej problemy przyczyniają się do bardzo późnego rozpoznawania chorób stomatologicznych u zwierząt domowych, dlatego szczególny nacisk w swojej pracy kładę na edukację klientów, wdrażanie profilaktyki oraz uczulanie ich na objawy mogące świadczyć o problemach stomatologicznych.

Marta PasikowskaMarta Pasikowska
Ukończyła Wydział Medycyny Weterynaryjnej Wrocławskiego Uniwersytetu Przyrodniczego w 2012 roku. Podczas studiów pracowała jako asystentka stomatologa. Uczestniczyła w wielu konferencjach i kursach praktycznych, m.in. zakresu stomatologii i chirurgii szczękowej organizowanych przez ESAVS (European School for Advanced Veterinary Studies) oraz przez szwedzką szkołę dla stomatologów weterynaryjnych Accesia, ukończyła kursy z zakresu stomatologii Polskiego Stowarzyszenia Lekarzy Weterynarii Małych Zwierząt. Główne zainteresowania to ortodoncja i chirurgia szczękowa. Wolny czas poświęca swojemu Border collie Bonkersowi oraz śpiewaniu.

Marta Pasikowska – Stomatologia Weterynaryjna, 
FB Stomatologia Weterynaryjna