O prawnych konsekwencjach nadwrażliwości pozabiegowej
O prawnych konsekwencjach nadwrażliwości pozabiegowej
O tym, z jakimi konsekwencjami musi się liczyć stomatolog, któremu pacjent zarzuci powikłanie w postaci nadwrażliwości pozabiegowej, rozmawiamy z Anetą Naworską, adwokatem, specjalistką z zakresu prawa rodzinnego oraz medycznego.
Aneta Naworska będzie wykładowcą Pierwszej Ogólnopolskiej eKonferencji o Nadwrażliwości „Rozumiem-pomagam”, która 27 listopada odbędzie się on-line na platformie edukacyjnej Colgate Talks. Zapraszamy do bezpłatnej rejestracji -> https://bit.ly/2OHuG6k
Pani wykład nosi tytuł „Nadwrażliwość po zabiegu. Drobny problem dla pacjenta, poważne konsekwencje dla lekarza”. Z jakimi konsekwencjami musi liczyć się lekarz, któremu pacjent zarzuci tego typu powikłanie?
Aneta Naworska: Stomatolog, któremu pacjent zarzuci powstanie powikłań, powinien liczyć się z tym, iż pacjent, z którym nie dojedziemy do porozumienia, w najgorszym wypadku, skieruje swoje roszczenia do sądu. Pacjent może również zwrócić się do ubezpieczyciela stomatologa o wypłatę mu zadośćuczynienia z polisy OC lekarza. Pacjent może ponadto skierować swoje kroki do Urzędu Rzecznika Praw Pacjenta, który może wszcząć postępowanie wyjaśniające.
W jaki sposób kończą się zwykle spory pomiędzy pacjentami a lekarzami? Czy sprawa zawsze trafia do sądu, jeśli między stronami nie ma porozumienia? Czy są może inne drogi wypracowania kompromisu?
– Sprawa nie zawsze trafia do sądu – wszystko zależy od dobrej woli stron. Jeśli błąd stomatologa jest oczywisty, to warto zastanowić się nad zaproponowaniem pacjentowi ugody. Należy jednak pamiętać o tym, aby ugoda ta była w odpowiedni sposób skonstruowana. Tylko właściwie podpisana ugoda uchroni nas przed ewentualnymi dalszymi roszczeniami pacjentów. Jeśli pacjent skieruje sprawę do sądu, to również w sądzie możemy zawrzeć ugodę. Najczęściej dochodzi do zawarcia ugody na pierwszej rozprawie sądowej. Jeśli taka ugoda będzie zawarta, to sąd umorzy postępowanie i nie będzie przeprowadzał żadnych dowodów.
Czy zauważa Pani trend rosnącej świadomości u pacjentów na temat własnych praw i ewentualnego dochodzenia roszczeń?
– Tak, pacjenci są świadomi przysługujących im praw, a co za tym idzie – są bardziej roszczeniowi niż jeszcze kilka lat temu. Przyczyniają się do tego zwłaszcza media, które niejednokrotnie informują o tym, iż pacjent wygrał sprawę z lekarzem i otrzymał od niego ogromne odszkodowanie. Niestety, informacja często jest pobieżna i sprowadza się do kwoty zasądzonej przez sąd I instancji. O tym, że w kolejnej instancji powództwo zostało oddalone już nikt nie napisze, bo jest to mało interesujące.
Dlaczego, Pani zdaniem, warto wziąć udział w eKonferencji na temat nadwrażliwości?
– Myślę, iż konferencja pozwoli spojrzeć szerzej nie tylko na temat samej nadwrażliwości, ale także na kwestie pośrednio z nią związane, jak choćby konsekwencje prawne.
Dziękujemy za rozmowę!
POWIĄZANE ARTYKUŁY
Nadwrażliwość zębów i związane z nią dolegliwości wymagają długofalowego leczenia – kluczowe jest przede wszystkim stosowanie przez pacjentów odpowiedniej pasty do zębów, która nie tylko łagodzi objawy nadwrażliwości, ale także zwalcza ich przyczyny ...
Jednym z najpowszechniejszych skutków nieleczonej nadwrażliwości zębów jest obniżenie jakości życia pacjentów. – To, że nie mogą jeść określonych pokarmów, pić ulubionych napojów oraz to, że ból sprawiają im podstawowe czynności, nawet takie jak oddy...
Nadwrażliwość dziąseł to dolegliwość, która często bywa bagatelizowana – całkowicie niesłusznie, bo może prowadzić do znacznych trudności w codziennym funkcjonowaniu, a zarazem być objawem toczących się w obrębie dziąseł stanów zapalnych. Dlatego na ...