Nie taki dentysta straszny… Gabinet przyjazny dzieciom

„Mamo, kiedy pójdziemy do dentysty?”  – trudno wyobrazić sobie takie pytanie padające z ust dziecka. Na szczęście istnieje kilka sposobów na odczarowanie gabinetu stomatologicznego.

Wizyta u dentysty bardzo często wzbudza strach nawet u dorosłych pacjentów. Można jedynie domyślać się, jakie obrazy podsuwa znacznie bogatsza dziecięca wyobraźnia! Zadaniem rodziców jest przekonanie pociechy, że nie taki wilk straszny jak go malują. Z kolei dentysta powinien udowodnić, że rodzice mają całkowitą rację, a jego gabinet to miejsce przyjazne małym pacjentom.

Z myślą o małych pacjentach

Kiedy za zamkniętymi drzwiami gabinetu czai się wielka niewiadoma, trudno skupić się na czymkolwiek innym. Aby skierować myśli dziecka na dalsze tory, trzeba skutecznie odwrócić jego uwagę. Tutaj z pomocą przychodzą liczne możliwości aranżacyjne, które można wykorzystać podczas urządzania poczekalni i gabinetu. Wystrój pomieszczeń zaprojektowanych z myślą o małych pacjentach stanowi szerokie pole do popisu; można bawić się kolorystyką i stylem, wprowadzić oryginalne dodatki i zastosować niesztampowe rozwiązania aranżacyjne. Ważne, aby dziecko zapomniało nie tylko o nudzie, ale i o ewentualnych obawach przed wgramoleniem się na dentystyczny fotel.

Poczekalnia przyjazna dzieciom

Poczekalnia to miejsce, które stanowi ważny przystanek w drodze do gabinetu stomatologa. Tutaj dziecko czeka na wywołanie przez lekarza, które czasami może przyprawić o gęsią skórkę nawet najdzielniejszego małego pacjenta. Aby oczekiwanie upłynęło w przyjemnej atmosferze, najpierw trzeba ją stworzyć. Jedna z zasad aranżacyjnych głosi – jasna, ciepła kolorystyka wpływa na nastrój pozytywnie. Dlatego przed powieszeniem zabawnego zegara z kukułką, warto zadbać o samą ścianę. Lepiej unikać zimnych kolorów, zwłaszcza błękitu, który niepotrzebnie stworzy surowy, szpitalny klimat. Jasna kolorystyka przyczyni się do stworzenia przyjaznej poczekalni, ale przytulna stanie się ona dopiero po odpowiednich zabiegach aranżacyjnych. Istotnym elementem jest oświetlenie, które powinno zapewnić ciepłe, rozproszone światło. Strzałem w dziesiątkę będzie kinkiet. Kinkiety przybierają przeróżne fantazyjne formy i kształty, które nie ujdą uwadze żadnego dziecka. Wykańczając poczekalnię z myślą o wizytach małych pacjentów, koniecznie postawmy na zabawne dodatki: wieszaki w kształcie zwierząt, naklejki na ścianę czy kolorowe plakaty (np. dostępne w Fabryka Form); nie zapomnijmy o praktycznym gazetniku na dziecięce czasopisma!

Oswoić dentystyczny fotel

Królestwem stomatologa jest gabinet. Specjalistyczny sprzęt zajmuje większość jego powierzchni, a wymóg sterylnych warunków stanowi pewną przeszkodę w osiągnięciu efektu przyjaznego i przytulnego wnętrza. Jednak nawet w profesjonalnym gabinecie, wyposażonym w najnowszą aparaturę, sprytna aranżacja może zdziałać cuda. Tajemnica sukcesu tkwi w szczegółach, które wspólnie budują spójną, przyjazną dziecku całość. Oryginalne akcesoria do mycia zębów stanowią jeden z takich elementów. Klepsydra odmierzająca czas w kształcie rakiety, pomysłowy stojak, który zamienia tubkę z pastą w samolot, a może ścienny pojemnik na szczoteczkę przypominający jaszczurkę? Mycie zębów będzie znacznie zabawniejsze w towarzystwie takich gadżetów. Pole do popisu stanowi także ściana gabinetu. Można udekorować ją kolorowymi plakatami i ramkami ze zdjęciami zadowolonych małych pacjentów; dobrym pomysłem będzie również powieszenie fantazyjnego zegara ściennego – w kształcie księżyca, kwiatu lub zwierzaka.

Aranżacja poczekalni i gabinetu z myślą o dzieciach nie wymaga dużych nakładów pracy – liczy się przede wszystkim pomysł. Najlepszym rozwiązaniem będzie uzupełnienie wystroju wnętrza za pomocą zabawnych i kolorowych dodatków. Na ich widok mali pacjenci szeroko otworzą buzie z zachwytu – a to znacznie ułatwi pracę każdego stomatologa!

Więcej (5)