Wiadomość ważna dla wszystkich posiadaczy samochodów

W 2015 r. obowiązkowe ubezpieczenie OC wzrośnie nawet o 50%. To wiadomość ważna dla wszystkich posiadaczy samochodów.
Obecnie średni koszt polisy OC wynosi ok. 427 zł. (średnia wartość) – to jedna z najniższych stawek w Europie. Przewiduje się, że za rok (w grudniu 2015 r.) będzie on wynosił powyżej 600 zł.
Towarzystwa ubezpieczeniowe będą zobowiązane do przestrzegania nowych przepisów, które zostały przyjęte przez Komisję Nadzoru Finansowego (mają one wejść w życie w marcu 2015 r.). Interwencja KNF spowodowana była zaniżaniem odszkodowań przez ubezpieczycieli. Co w praktyce oznacza zmiana przepisów?
– ubezpieczyciel będzie zmuszony do wyliczania odszkodowań na podstawie dostępnych nowych części
– nie może wziąć pod uwagę ich dotychczasowego zużycia
– na czas naprawy samochodu kierowcy należeć się będzie pojazd zastępczy – na koszt ubezpieczalni (o ile przed wypadkiem kierowca regularnie z niego korzystał).

W praktyce oznacza to dodatkowe koszty – przewiduje się, że przestrzeganie wytycznych Komisji Nadzoru Finansowego obejmie kwotę ponad 1,2 mld zł. W myśl zasady, że wyższe odszkodowania oznaczają wyższe ceny polis, kosztami tymi ubezpieczyciele częściowo obciążą kierowców. Nie będą to podwyżki skokowe – ale stopniowe – ceny będą wzrastać do grudnia 2015 r. Z pewnością wpływ na nie będzie miała także polityka wewnętrzna poszczególnych ubezpieczycieli oraz ilość wypadków powodowanych przez kierowców.

Obecnie kierowcy poszkodowani w wypadkach otrzymują odszkodowania, które nie wystarczają na pokrycie naprawy samochodu. Zdarza się, że ubezpieczyciele zaniżają kwoty wypłat nawet o 70%. Powód? Zużycie części. Niejednokrotnie wartość auta jest znacznie zaniżana, a poziom jego zużycia zawyżony. Ponadto w koszty wliczane są zazwyczaj tańsze zamienniki, mimo że samochód, który został zniszczony w wypadku, miał oryginalne części. Poszkodowany rzadko ma możliwość otrzymać pojazd zastępczy, a jeśli jego samochód uległ wypadkowi – tylko przez tydzień może korzystać z wypożyczonego (taki czas ubezpieczyciele przewidują na zakup nowego auta). Takim działaniom przeciwstawił się Sąd Najwyższy. Jednakże w praktyce ubezpieczyciele nie podporządkowali się tym wytycznym. Dopiero przepisy KNF mają to zmienić. W jaki sposób? Ci, którzy nie będą przestrzegać nowych przepisów – mogą otrzymać niższą ocenę stabilności działania (BION).
Łukasz Dajnowicz z KNF zapowiada, że Komisja wystąpi do ubezpieczycieli, by ci przedstawili plany i harmonogramy wdrożenia wytycznych (wg stanu na dn. 1 kwietnia 2015 r.). Ponadto będą miały miejsce inspekcje odnośnie likwidacji szkód (w szczególności obejmą one ubezpieczycieli, na których wpływa stosunkowo najwięcej skarg). Co więcej – od przestrzegania nowych przepisów może też zależeć polityka dywidendowa firm (KNF może ograniczyć wysokość dywidendy wypłacanej przez instytucje finansowe). Ubezpieczyciele obawiają się również kar, które KNF może z tego tytułu nałożyć (dotychczas nakładała je ona za przekroczenie terminu w wypłacie odszkodowań).

W rezultacie ubezpieczyciele będą musieli wyliczać odszkodowania na podstawie dostępnych części), a jeśli poszkodowany nie będzie w stanie naprawić auta za kwotę wypłaconego odszkodowania – ubezpieczyciel będzie miał obowiązek wskazać mu warsztat, gdzie taka naprawa będzie możliwa. Co więcej – do kwoty odszkodowania będzie trzeba wliczyć także kwotę, o którą spadła wartość handlowa samochodu (ubezpieczyciel sam powinien o tym klienta poinformować).

BZ