Dzień za dniem w Afryce…
Dzień za dniem w Afryce…
Dziś na moim blogu kolejne relacje lekarzy pracujących w dalekiej (choć bliskiej) Afryce… Na stanowisku – dr Martyna i dr Monika.
Pracowity dzień za nami. Rano pacjenci w gabinecie, a po południu wyjazd do Ngouma. Najpierw wspólne mycie zębów, potem przegląd stanu uzębienia. 🙂Dla niektórych był to pierwszy kontakt ze szczotką i pastą. W zależności od potrzeb pacjenci będą leczeni w gabinecie, a na ekstrakcje wrócę do wioski.
W przychodni praca, ale także edukacja – uczę Marie, jak usuwać zęby. Dziewczyna radzi sobie naprawdę świetnie 🙂 Poza tym nagrałam film jak prawidłowo myć zęby, który pokażę dzieciom w tutejszej szkole. Każdego dnia nowe doświadczenia.
Ostatnio uczyłam się przygotowywać gozo, czyli maniok. Dla mnie to była świetna zabawa, ale kobiety tutaj muszą się nieźle napracować. Najpierw maniok należy wymoczyć w wodzie, później wysuszyć a na koniec zrobić z niego mąkę.
W sobotę – wypad na ryby 😉
Dziewczyny robiły ogromne tamy na rzece z gałęzi, liści, ziemi a później szukały ryb w błocie i mule. Na koniec dnia obiad w samym sercu dżungli – ryby i maniok – przygotowywane na ogniu – pycha!
Pracy nie brakuje, pacjenci na początku są trochę nieufni i śledzą każdy mój ruch, ale później przekonują się, że wizyta u dentysty to nic strasznego Wielu Pigmejów wciąż ostrzy sobie zęby, zaskakujące, że robią to maczetą!
Ostatnio byłam w rezerwacie Dzanga – Sanga, gdzie oglądałam słonie w ich naturalnym środowisku 🙂 70 słoni w jednym miejscu naprawdę robi wrażenie!