Jak prowadzić profil na Facebook’u? (część 3)

Tworząc wizerunek kliniki lub lekarza na FB należy pamiętać o kilku zasadach, dobrych praktykach, które stworzą profesjonalne “pierwsze wrażenie”. W dzisiejszym podsumowaniu najważniejsze aspekty dotyczące planowania postów i angażowania swoich czytelników.

Regularnie twórz plan postów z wyprzedzeniem.

Decydując sie na prowadzenie profilu na FB musisz zaakceptować fakt, że trzeba to robić konsekwentnie i regularnie. Nie ma nic gorszego niż profil, który wygląda jak widmo. Profil, na którym ostatni wpis jest sprzed 7 miesięcy lub, co gorsza, sprzed paru lat. Wysyła to komunikat do potencjalnych pacjentów, że albo nie zależy Ci na komunikacji ze swoimi pacjentami albo Twój gabinet został zamknięty. Zamiast zapraszać, będzie zniechęcał do odwiedzenia Twojej kliniki.

Samodzielnie określ częstotliwość zamieszczania postów na Facebook’u, uzależniony od Twoich możliwości. Jeżeli nie dasz rady robić tego raz na tydzień, spróbuj raz na dwa tygodnie i rób to konsekwentnie i regularnie. Dobrą praktyka jest zamieszczanie wpisów 2 do 4 razy w tygodniu, mieszając posty wg treści – trochę edukacyjnych, trochę promocyjnych, trochę inspirujących. Większa częstotliwość nie przekłada się na lepsze efekty – wręcz odwrotnie.

Pomocne może być w tym planowanie postów. Wykorzystaj do tego kalendarz i MS Word, w którym napisz krótko co ma się kiedy ukazać, co powinny przedstawiać ilustracje, zdjęcia czy filmy. Łatwiej Ci będzie wtedy zmobilizować się do napisania i zebrania odpowiednich treści, gdy przyjdzie na to wyznaczona pora. Możesz również przygotować wszystkie treści wraz ze zdjęciami, filmami z wyprzedzeniem i umieścić je wszystkie w panelu administratora. Określisz tam dokładnie kiedy (konkretne daty i godziny) mają się ukazać kolejne posty. Dzięki tej funkcjonalności Facebook’a nie musisz pamiętać o wpisach, co szczególnie się przydaje np: w weekend i pozwala na regularne ich publikowanie na Twoim profilu.

Twórz treści angażujące Twoich użytkowników.

Wolałbyś mieć 12 000 fanów tylko “obserwujących” Cię na Facebook’u, czy raczej 1 200 ale aktywnych, komentujących, angażujących się? W dzisiejszych czasach to nie liczba fanów na danym profilu jest najważniejsza, lecz stopień ich zaangażowania – prowokuj dyskusje, bawiąc zachęcaj do udostępniania.

Pamiętaj, że poprzez swoich znajomych możesz dotrzeć do ich znajomych. Wydarzy to się jednak tylko wtedy, gdy ta pierwsza grupa zaangażuje się w Twoje treści. Jeżeli będą lubić Twoje posty, zaczną dzielić się i przekazywać je dalej swoim znajomym lub komentować. Będą to robić dopiero wtedy, gdy ich do tego zachęcisz albo sprowokujesz. Dzięki temu łatwo będziesz poszerzał kręgi wpływu na Facebook’u, a liczba fanów będzie stopniowo rosła.

Nigdy nie kupuj fanów na Facebook’u – to tylko zepsuje Twoje wyniki, bo algorytmy FB doprowadzą do sytuacji, w której Twoje treści nie będą wyświetlane “prawdziwej” części Twoich fanów.

Pisanie nudnych, długich opowiadań bez zdjęć czy filmu nie ma większego sensu. Zastanów się zatem co może być wartościowe dla Twoich pacjentów – nie dla Ciebie samego – i zacznij dostarczać im takie treści.