Wielka Brytania: Pacjencie, lecz się sam!
Wielka Brytania: Pacjencie, lecz się sam!
Po zamknięciu większości z 12 tys. brytyjskich gabinetów dentystycznych z powodu pandemii COVID-19, wielu zdesperowanych pacjentów może liczyć… tylko na siebie. Konserwatywny londyński dziennik „The Daily Telegraph” przytacza historię jednego z nich – 33-letniego Billy’ego Taylora, cierpiącego z powodu intensywnego bólu zęba oraz znacznych rozmiarów opuchlizny po lewej strony twarzy.
Wszystkie kliniki dentystyczne w rejonie zamieszkania Taylora (hrabstwo Devon w południowo-zachodniej Anglii) zostały zamknięte z powodu pandemii. Dlatego pacjent skontaktował się z jednostką Narodowej Służby Zdrowia (NHS), mając nadzieję, że uzyska pomoc w jednym z utworzonych ośrodków stomatologicznej pomocy doraźnej UDC (ang. urgent dental centers).
Mężczyzna został jednak poinformowany, że nie będzie mu udzielona pomoc, dopóki jego stan nie będzie powodował… problemów z oddychaniem. Nie mogąc liczyć na pomoc specjalistów, Taylor podjął decyzję, jak rozwiązać problem, którym nie zainteresowały się służby UDC.
Do twarzy przyłożył woreczek z lodem, dla kurażu i „znieczulenia” wypił kilka kieliszków whisky. Następnie oddał się w ręce swojego 11-letniego syna, Leo, który używając kombinerek przez półtorej godziny (!) przeprowadzał ekstrakcję zęba – aż „zabieg” zakończył się powodzeniem. Taylor powiedział dziennikarzowi „The Daily Telegraph”, że ból ustąpił w zasadzie natychmiast, choć na policzku pozostało mu kilka siniaków.
Przypadek 33-latka z hrabstwa Devon wydaje się być szokujący, ale nie należy do wyjątków. Publikowane w Wielkiej Brytanii raporty wskazują, że niepokojąco duża liczba osób korzysta obecnie z tego rodzaju „stomatologii dla majsterkowiczów”, ponieważ zdecydowana większość klinik dentystycznych od końca marca nie działa, a dostęp do ośrodków UDC jest również ograniczony. W raportach wspomina się m.in. o wypełnieniach z gumy do żucia, działaniach „protetycznych” z użyciem Super Glue oraz użyciu różnego rodzaju cęgów i nożyc do drutu.
Decyzja władz o zamknięciu klinik nie spotkała się z aprobatą całej branży stomatologicznej. Julie Deverick, prezes Brytyjskiego Towarzystwa Higieny Stomatologicznej i Terapii (BSDHT), a zarazem praktykująca higienistka stomatologiczna, poinformowała o badaniach, które wykazały, że liczba wirusów SARS-CoV-2 w aerozolu powstającym w trakcie leczenia stomatologicznego nie jest tak duża, jak wcześniej sądzono.
Deverick wskazała ponadto na fakt, że w innych państwach europejskich większość klinik dentystycznych pozostaje otwarta – m.in. w Niemczech, które są chwalone na arenie międzynarodowej za znacznie niższy wskaźnik zgonów z powodu COVID-19 (w Niemczech – 4,5%, w Wielkiej Brytanii – 13,5%).
W dyskusji o tym, czy pacjent może oskarżyć lekarza dentystę o to, że zaraził się w gabinecie koronawirusem, niektórzy powołują się na sądowe orzecznictwo, które dotyczy zupełnie innej sytuacji. Takie stanowisko przedstawia mec. Ewa Mazur Pawłowska, podkreślając przy tym, że nie można porównywać ryzyka zakażenia koronawirusem do zakażeń WZW czy innych chorób zakaźnych, przenoszonych w sposób inny niż drogą kropelkową.
T.H., źródło: www.telegraph.co.uk
Fot. Archiwum
POWIĄZANE ARTYKUŁY
Brytyjskie Towarzystwo Stomatologiczne (BDA) skrytykowało działania NHS England, zmierzające do tego, by w Anglii przywrócić wymogi wobec gabinetów NHS do poziomów leczenia sprzed pandemii. Nowy cel dla praktyk Narodowej Służby Zdrowia – 100% aktywno...
Pandemia COVID-19 skutecznie zatrzymała tzw. turystykę stomatologiczną, ale biorąc pod uwagę bardzo wysokie ceny w brytyjskich prywatnych gabinetach dentystycznych, należy spodziewać się jej odrodzenia. Z badania BDA wynika, że zdecydowana większość ...
Brytyjskie Towarzystwo Stomatologiczne (BDA) wyraziło ubolewanie, że przyjęty w dniu 26 października nowy budżet nie uwzględnia wyzwań, przed jakimi stoi branża stomatologiczna w Wielkiej Brytanii. Apel BDA oraz opiniotwórczego organu Healthwatch Eng...
Szeroko komentowany w mediach (nie tylko branżowych) kryzys w dostępie do leczenia stomatologicznego w Wielkiej Brytanii ma swoje konsekwencje na różnych płaszczyznach. Rośnie liczba pacjentów, którzy nie mogąc uzyskać pomocy lekarza stomatologa zwią...
Stewart Whitehill – inżynier z angielskiego miasta Bury St Edmunds – jeździ do dentysty przyjmującego w ramach Narodowej Służby Zdrowia (NHS) ponad 350 mil, czyli 570 km. Mężczyzna jakiś czas temu wyrejestrował się ze swojej lokalnej przychodni, nie ...
Z danych Departamentu Zdrowia Wielkiej Brytanii przeanalizowanych przez BBC wynika, że niemal 1000 lekarzy dentystów pracujących na 2500 stanowisk w Anglii i Walii zrezygnowało w ubiegłym roku z kontraktów z Narodową Służbą Zdrowia. W portalu Dento...
W ostatnich tygodniach Europa mierzy się z szybko rosnącą liczbą przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Choć w statystykach zakażeń przodują takie kraje jak Francja (251 tys. w dniu 11 lipca), Niemcy (155 tys.) i Włochy (84 tys.), także inne państw...
We wspólnym oświadczeniu przewodniczący Brytyjskiego Towarzystwa Medycznego (BMA) Chaand Nagpaul oraz przewodniczący Brytyjskiego Towarzystwa Stomatologicznego (BDA) Eddie Crouch odrzucili najnowszą rekomendację dotyczącą zmiany wysokości wynagrodzeń...
Problemy z dostępem milionów brytyjskich pacjentów do (tańszego) leczenia stomatologicznego w ramach Narodowej Służby Zdrowia były jednym z zagadnień podejmowanych w czasie kampanii kandydatów na szefa Partii Konserwatywnej i zarazem przyszłego premi...
W Wielkiej Brytanii jak bumerang wraca temat dostępu pacjentów do leczenia stomatologicznego – innego niż opłacane w całości z kieszeni pacjenta. Nie widać końca problemów w leczeniem, na które mogą pozwolić sobie najmniej majętni Brytyjczycy – ofero...
Brytyjskie Towarzystwo Stomatologiczne (BDA) wyraziło przekonanie, że niesatysfakcjonujące wynagrodzenia są istotną przeszkodą, aby dentyści na dłużej wiązali swoją przyszłość z systemem Narodowej Służby Zdrowia (NHS). Zdaniem BDA dotyczy to przede w...