UK: niewygodna prawda o dyskryminacji w stomatologii

Brytyjscy eksperci wzywają do podjęcia działań w celu poprawy równości w stomatologii. W Zjednoczonym Królestwie problem ten dotyczy nie tylko pacjentów, ale i personalu medycznego, a stał się szczególnie widoczny po Brexicie oraz podczas pandemii COVID-19.

W dniu 21 października w Londynie odbyła się konferencja Westminster Health Forum pod nazwą „Next steps for dentistry in England – responding to COVID-19, contract reform, and improving preventative oral health” („Kolejne kroki w stomatologii w Anglii – reakcja na COVID-19, reforma kontraktów i poprawa profilaktyki zdrowia jamy ustnej”).

W jej ramach przeprowadzono dyskusję ekspertów na temat wyzwań związanych z różnorodnością w stomatologii oraz wpływu pandemii na dentystów reprezentujących społeczność BAME (od ang. Black, Asian and Minority Ethnic – Czarna, azjatycka i inne mniejszości etniczne). Przewodniczący londyńskiej konferencji dr Chet Trivedy, z pochodzenie Hindus, opowiadał o własnych, nacechowanych dyskryminacją doświadczeniach w miejscu pracy.

– Pracowałem przez wiele lat dla Narodowej Służby Zdrowia (NHS), a po ogłoszeniu wyników Brexitu spytano mnie, kiedy wracam do domu. Powiedziałem: „Cóż, nadal jestem na mojej zmianie”. Odpowiedzieli: „Nie, nie” i dodali, że po referendum powinienem wracać do siebie. – relacjonuje Trivedy. – Mam kolegów, którzy mają podobne doświadczenia w tej kwestii. Nie aż tak często czujesz się nieswojo z powodu tego, co ktoś powiedział. Ale teraz jest czas, aby mówić o tych sprawach otwarcie i spróbować zająć się nimi w pozytywny sposób.

Więcej dyskusji na temat nierówności

Dr Chet Trivedy stwierdził, że zarówno Brexit, jak i COVID-19 miały ogromny wpływ na zagadnienia dotyczące odmienności i równości w Zjednoczonym Królestwie.

– Rok 2020 bardzo wyeksponował kwestie pochodzenia etnicznego. Globalna pandemia, wystąpienie Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej oraz wydarzenia, do których doszło w USA, zwróciły uwagę opinii publicznej na kwestie etniczne. O etniczności i różnorodności mówimy teraz znacznie więcej niż jeszcze kilka lat temu. – powiedział Trived. – Ale te problemy istnieją od pokoleń. Nawet wracając do szkoły dentystycznej – studenci czuli się nieswojo, rozmawiając o sprawach związanych z rasą.

Jest to ważne także ze względu na dane opublikowane w czerwcu przez agencję Public Health England (PHE). Wynika z nich, że osoby rasy innej niż biała, które zapadają na COVID-19, są bardziej narażone na ciężki przebieg choroby. W związku z tym w ostatnim tygodniu rząd brytyjski zaproponował, by w aktach zgonu wymagane było podanie pochodzenia etnicznego. Ma to pomóc wyjaśnić, dlaczego mniejszości są bardziej podatne na powikłania związane z COVID-19.

Czas na odważne działania

Dr Trivedy argumentował, że wiele innych stowarzyszeń stomatologicznych zajęło się już zagadnieniem pandemii w kontekście szeroko pojętej równości.

– Stomatologia została bardzo mocno poszkodowana przez COVID-19, zwłaszcza w kwestii bezpieczeństwa pracy. Wszystkie te problemy postawiły dodatkowe wyzwania przed personelem z grupy BAME w środowisku dentystycznym. Pytanie brzmi, co możemy zrobić, aby zminimalizować wpływ koronawirusa. – kontynuuje Trivedy.

– Powiedziałbym, że dopiero od czasu pojawienia się COVID-19 stowarzyszenia zrzeszające lekarzy na poważnie zajmują się kwestiami równości i różnorodności, aby faktycznie podnieść poziom bezpieczeństwa i dobre samopoczucie swoich pracowników o kolorze skóry innym niż biały, zwłaszcza w ramach NHS. – podsumował swoją wypowiedź dr Chet Trivedy.

T.H., źródło: www.dentistry.co.uk