Szpital Anny Marii

Szpital pediatryczny w Łodzi, którego patronem od 1950 r. jest Janusz Korczak, w 2005 r. obchodził setną rocznicę swego istnienia. Co ciekawe – w 1905r., kiedy obiekt został oddany do użytku, był największym i najnowocześniejszym szpitalem w Polsce. Ufundowało go bogate małżeństwo Herbstów (współwłaściciele imperium Scheiblera). Gdy na gruźlicę zmarła ich 9-letnia córka (Anna Maria) – zrozpaczeni rodzice postanowili ufundować szpital dla biednych dzieci, by w ten sposób uczcić jej pamięć. Swój wkład wniósł także łódzki fabrykant Emil Geyer – chciał w ten sposób podziękować za cudowne ocalenie syna.

Bez przesady można stwierdzić, że w historii tej placówki zapisana jest też część historii Łodzi i polskiej służby zdrowia. Jakiś czas temu podjęto decyzję o generalnym remoncie tego, bądź co bądź, zabytkowego obiektu. Był moment, gdy trzeba było ewakuować pacjentów, gdyż budynek stanowił zagrożenie dla ich bezpieczeństwa. Na remont przeznaczono 23,5 mln zł (w znacznej mierze są to pieniądze z Unii Europejskiej).
Jak donosi „Gazeta Wyborcza” – przy okazji rewitalizacji szpitala odwiedziła go prof. Anna Gołębiowska, która zaczynała w nim swoją karierę, gdy nosił on jeszcze imię Anny Marii. To zainspirowało lekarkę, by nad głównym wejściem do obiektu umieścić z powrotem szyld z imieniem pierwszej patronki. Można powiedzieć – historia zatoczyła koło.
 

Przypomnijmy, że z okazji 100-lecia istnienia szpitala, z inicjatywy, przy znacznym zaangażowaniu i współpracy dr Tomasza Marii Kercza powstała książka (jej autorką jest prof. Maria Gołębiowska) dokumentująca istnienie placówki, która w dużej mierze stała się jednym z symboli Łodzi. Zostały w niej zaprezentowane sylwetki ludzi, dzięki którym szpital powstał i którzy przez lata w nim pracowali – ich działalność medyczna i społeczna, ale i refleksje osobiste dotyczące m.in. istoty powołania do zawodu lekarza. Lektura warta zauważenia.

B.Z.