Siedem lat czekania na protezę!
Siedem lat czekania na protezę!
Kolejki w służbie zdrowia to nic nowego. Ale żeby na zrobienie protezy trzeba było czekać siedem lat, to już chyba przesada
W porównaniu z tymi dwiema miejscowościami pacjenci z Hajnówki mogą mówić o szczęściu. Protezę sfinansowaną przez Narodowy Fundusz Zdrowia mogą otrzymać już po trzech latach!
Dr Elżbieta Janoszuk z Indywidualnej Specjalistycznej Praktyki Stomatologicznej w Krynkach – jest jedynym dentystą w miasteczku – zapewnia, że informuje pacjentów o długiej kolejce, a także o tym, że protezę mogą zrobić w Białymstoku czy Sokółce.
– Wiele osób jednak nie może sobie na to pozwolić, bo zrobienie protezy wiąże się z co najmniej czterema wizytami u stomatologa, a na to potrzeba i czasu, i pieniędzy na dojazdy – mówi.
W Krynkach i w Hajnówce dentyści miesięcznie mogą zrobić protezę tylko dla trzech, maksymalnie czterech osób – tak wynika z kontraktu podpisanego z NFZ.
– Czasami jednak przychodzą chorzy, którzy mają tak zniszczone protezy, że aż niszczą im dziąsła – mówi stomatolog prowadząca prywatną praktykę w Hajnówce. – Takich pacjentów staram się "wcisnąć" w kolejkę, czekają co najwyżej pół roku.
Krzysztof Werpachowski, stomatolog praktykujący w Supraślu, ma swoją teorię na temat długich kolejek. – Pacjenci zapisują się do kilku lekarzy naraz i patrzą, gdzie kolejka idzie szybciej – mówi. – I nikt tego nie kontroluje. Są też tacy, którzy niedawno zrobili, a zapisują się na zapas. Myślę, że jedynie połowa z tych zapisanych rzeczywiście potrzebuje protez.
Jeden z białostockich stomatologów podejrzewa też, że dentystom z terenu być może nie zależy na tym, by robić dużo protez w ramach umowy z NFZ.
– W ubiegłym roku takie procedury były bardzo źle wycenione, szczególnie jeśli chodzi o małe protezy, tylko na kilka zębów – mówi. – Być może dentyści celowo utrzymują tak duże kolejki, by w ten sposób zachęcić pacjentów do robienia protez prywatnie, za pieniądze.
Katarzyna Malinowska
<a href="http://miasta.gazeta.pl/bialystok/1,35241,2504592.html, target=" _cke_saved_href="http://miasta.gazeta.pl/bialystok/1,35241,2504592.html, target=" _blank'=""></a></p><p></p>
POWIĄZANE ARTYKUŁY
Gazeta Wyborcza w Łodzi alarmuje, że jeszcze 20 lat temu łódzkie 12-latki miały przeciętnie trzy-cztery zęby zaatakowane próchnicą. Natomiast teraz jest to średnio siedem-osiem zębów do leczenia. Dla Wyborczej sytuację komentuje Małgorzata Lindorf, ...
Aby dostać się do dentysty na NFZ trzeba czekać w kolejce średnio ponad 7 miesięcy. Oznacza to, że kolejki do stomatologa na NFZ skróciły się o ponad 1,3 miesiąca w porównaniu do poprzedniego badania, ale i tak jest to jeden z najgorszych wskaźników ...
Siedem konkursów dotyczących leczenia stomatologicznego ogłosił mazowiecki oddział wojewódzki NFZ-u w Warszawie. Opublikowano również ceny oczekiwane za punkt i etat przeliczeniowy dla poszczególnych zakresów świadczeń. Jak czytamy w ogłoszeniach, k...