Muzyka w poczekalni gabinetu: tak, ale jaka?
Podczas wizyty u lekarza, w tym stomatologa, liczy się przede wszystkim to, co najważniejsze, czyli jak leczymy naszych pacjentów. Ale nie bez znaczenia są także inne czynniki, które decydują o tym, czy pacjenci czują się w naszej praktyce dobrze – a tym samym, czy do nas wrócą. A jaki wpływ na samopoczucie ma muzyka, którą (chcąc nie chcąc) pacjenci słyszą w poczekalni gabinetu?

Czy muzyka, która sączy się z głośników w twojej poczekalni, wysyła właściwy komunikat do twoich pacjentów? Odtwarzanie w nieskończoność utworów z najpopularniejszych obecnie albumów może mieć zarówno pozytywny, jak i negatywny wpływ na pacjentów stomatologicznych.
Z przeprowadzonego jakiś czas temu w USA badania firmy Tebra wynika, że większość pacjentów gotowa jest nawet odczuwać niepokój, słysząc muzykę, o ile czas oczekiwania na wizytę u dentysty będzie krótki – bo słuchanie określonych gatunków muzyki w poczekalni może wpływać na emocje i percepcję pacjenta. Ponadto, jak wynika z przeprowadzonej ankiety, preferowany przez daną osobę gatunek muzyki koreluje z jej stylem życia i nawykami zdrowotnymi.
Ponad 1000 dorosłych Amerykanów wzięło udział w badaniu ankietowym dotyczącym ich nawyków zdrowotnych i preferencji muzycznych. Respondenci byli poproszeni o wybranie ulubionych gatunków muzyki – maksymalnie trzech. Wśród uczestników badania 58% stanowili fani rocka, 50% fani popu, 25% hip-hopu i/lub rapu. Nieco dalej na liście preferencji znalazły się takie gatunki jak: R&B/soul (18%), muzyka country (16%), muzyka klasyczna i jazz (po 15%), heavy metal i muzyka elektroniczna (po 13%) oraz indie (12%).
Aby zrozumieć, jak muzyka może wpływać na doświadczenia pacjentów stomatologicznych, eksperci firmy Tebra przeanalizowali playlisty dostępne w serwisie Spotify. Ocenie podlegało prawie 60 000 utworów z 286 playlist, które zawierały terminy kojarzące się z gabinetem lekarskim i stomatologicznym oraz poczekalnią.
Przy muzyce pop pacjenci „czekają najkrócej”
Jeśli chodzi o czas oczekiwania, poszczególne gatunki muzyki wpływały w różny sposób na percepcję pacjentów. Pacjenci subiektywnie oceniali, że najdłużej czekali, gdy w poczekalni odtwarzane były piosenki country. Z kolei słysząc muzykę pop byli przekonani, że czas oczekiwania był najkrótszy.
Ale z badania wynika również, że słuchanie muzyki pop w poczekalni kojarzyło się pacjentom z niepokojem, a muzyki klasycznej z bólem. Wykazano też, że wizyty u dentysty fanów muzyki country były najbardziej regularne, a najrzadziej na fotel dentysty trafiali miłośnicy muzyki elektronicznej.
Autorzy badania sugerują też, że preferencje muzyczne mogą być powiązane ze stylem życia i nawykami zdrowotnymi. W tym celu spytano, ile wody dziennie piją uczestnicy, ile jedzą owoców i warzyw, czy śpią co najmniej 8 godzin dziennie oraz czy znajdują czas na regularną aktywność fizyczną.
Jeśli chodzi o określone nawyki, słuchacze muzyki indie wykazywali największą aktywność fizyczną i najbardziej dbali o właściwe nawodnienie. Najwięcej warzyw spożywali melomani muzyki klasycznej, a słuchacze muzyki country preferowali owoce. Natomiast najbardziej regularnie wysypiały się osoby, które preferują muzykę elektroniczną.
Lista przebojów amerykańskich poczekalni
W badaniu wykazano też, że najpopularniejszym wykonawcą w poczekalniach amerykańskich gabinetów jest obecnie (z ogromną przewagą) Taylor Swift, następnie The Beatles, Maroon 5, Ed Sheeran oraz Fleetwood Mac. Z kolei Top 5 najczęściej odtwarzanych piosenek to: „Don’t stop belivin” – Journey, „I’m like a bird” – Nelly Furtado, „Africa” – Toto, „Brown eyed girl” – Van Morrison oraz „Hey, soul sister” – Train.
– Rola muzyki w poczekalni to coś więcej niż tylko tło. Może ona w realny sposób wpływać na postrzeganie i zachowania pacjentów. Muzyka może być czymś więcej niż tylko rozrywką – właściwie użyta może wręcz zachęcać do korzystania z opieki zdrowotnej – podsumowali eksperci firmy Tebra.
Uważne słuchanie pacjenta, zwracanie się do niego z wykorzystaniem jego imienia oraz pozostawienie mu przestrzeni na swobodne wypowiedzi – to, zdaniem Sergiusza Szajka – trenera biznesu i coacha, współpracującego m.in. z siecią Medicover Stomatologia – tzw. złote zasady komunikacji lekarza dentysty z pacjentem.
T.H.
Źródła: https://www.drbicuspid.com/
https://www.tebra.com/



