Jaki los spotka Bartosza Arłukowicza?

W prasie zawrzało. Czy Ewa Kopacz, gdy zostanie premierem, pozbawi stanowiska obecnego ministra zdrowia? Odzywają się głosy, że jest to nieuniknione. A nawet jeśli Arłukowicz pozostanie na swoim stanowisku, nie wróży to zgodnej współpracy, szczególnie kiedy zaproponowany przez niego pakiet kolejkowy okaże się porażką.

W zasadzie od początku sprawowania swojej funkcji opozycja próbowała Arłukowicza odwołać, nawet w Platformie Obywatelskiej nie cieszy się on sympatią. Ewa Kopacz zraziła się do niego po tym, gdy po objęciu stanowiska w ministerstwie zdrowia nie kontynuował prac nad projektami ustaw, które ona rozpoczęła. Z drugiej strony mówi się, że Ewa Kopacz uciekła z Ministerstwa Zdrowia, zostawiając następcy „bombę” w postaci ustawy refundacyjnej. Jednak Kopacz spotkała się z Arłukowiczem, proponując, że jeśli będzie on chciał skorzystać z jej czteroletniego doświadczenia – ona jest do dyspozycji. Arłukowicz jednak nie skorzystał. Zapewne zostało to zinterpretowane jako niechęć do współpracy.

W czwartek poznamy skład nowego rządu. Na stanowisko ministra zdrowia przewiduje się Sławomira Neumanna, Beatę Małecką-Liberę oraz lekarzy: Janusza Morysia, Krzysztofa Chlebusa i Mariana Zembalę.  

Z wypowiedzi Ewa Kopacz wynika, że o personaliach będzie mówiła, gdy będzie miała do tego kompetencje.

B.Z.

źródła prasowe