Dentonet
LEKARZ
E-mail
WYBIERZ KATEGORIĘ
Aktualności
Prawo i finanse
Praca w gabinecie
Student
Edukacja i technologie
Medycyna

I love my dentist!

Publikacja:
I love my dentist!

I love my dentist!

Ponad trzy czwarte osób regularnie odwiedzających gabinet stomatologiczny lubi swojego dentystę – wynika z badań przeprowadzonych na Podbeskidziu.

Reszta chodzi bo musi.

Wśród ankietowanych znalazły się również osoby, które nie do końca lubią swoich stomatologów, widzą braki w ich profesjonalizmie lekarskim, a mimo to są do nich przywiązani i nie chcą zmieniać.

W badaniu cechą charakterystyczną osób przywiązanych do określonych stomatologów był zaimek dzierżawczy „mój”. „Mój lekarz”, „mój dentysta”, „mój gabinet”, „mój stomatolog” to najczęstsze sformułowania jakie padały w odpowiedziach na pytania. Osoby nie przywiązane do jednego gabinetu, czy lekarza częściej mówiły „dentysta do którego chodzę”, „stomatolog, który mnie leczy” etc.

Częściej do jednego lekarza przywiązują się osoby starsze. W badaniu bielskiej Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej to aż 9 na 10 osób w wieku 45+.

Decydującym czynnikiem przywiązania tych pacjentów do stomatologa jest jego podejście, sposób traktowania i prowadzenia rozmowy z pacjentem, a także komunikowanie bezpieczeństwa i zaopiekowania. Profesjonalizm leczenia, czy zabiegów estetycznych oceniana jest często przez pryzmat odpowiedniej komunikacji.

– Ważną rolę w leczeniu pacjentów odgrywa właściwa komunikacja – mówi lek. n. med. Tomasz Sypień z bielskiej Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej. – To ona pozwala na przekazanie informacji o stanie zdrowia, zmotywowaniu pacjenta do odpowiedniej dbałości o zęby, a pacjentowi pozwala na ocenę profesjonalizmu lekarza przynajmniej w zakresie komunikacyjnym – dodaje lekarz.

Osoby młodsze, ale uniezależnione od rodziców w wieku 18-28 lat nie mają problemu z częstymi zmianami dentystów. Ich wybory opierają się na obserwacji stomatologa podczas zabiegu, obserwacji skutków leczenia oraz cenniki.

Ta grupa badanych stawia przed lekarzami wysokie wymagania profesjonalizmu leczenia oraz komunikacji. Osoby młodsze nie mają również oporów, aby zgłosić reklamację oraz podzielić się swoim negatywnym spostrzeżeniem co do samego zabiegu.

Co sprawia, że pacjent przywiązuje się do jednego stomatologa i traktuje go jak „swojego”?

Większość z pacjentów ma poczucie, że jest lekarz, który czuwa nad stanem jego uzębienia, zna go i wie z czym do niego przyszedł oraz potrafi szybko zdiagnozować problem w oparciu o historię leczenia, zdjęcia jakie wykonał i rozmowy jakie z nami odbył. Jest również pod telefonem, co daje mu dodatkowe poczucie bezpieczeństwa.

– Większość pacjentów traktuje stomatologów jako dobrych znajomych – mówi doktor Sypień. – Zanim przejdziemy do tematów leczenia rozmawiamy o ich życiu, zmianach, wnukach, pracy, wakacjach i pogodzie. Szkoda tylko, że w czasie leczenia rozmowa jest już utrudniona – dodaje stomatolog.

Już po raz kolejny w badaniach wśród mężczyzn okazuje się, że kontakt ze stomatologiem porównują do kontaktu z mechanikiem samochodowym. Wolą mieć jednego mechanika, który zna ich auto i w razie nagłej awarii traktuje ich priorytetowo dając krótki termin naprawy i przyjmując bez kolejki, a w razie dalszych problemów doprowadzi sprawę do końca.

Okazuje się, że nie ważne czy lubimy naszych stomatologów, czy nie. Potrzebujemy ich i nie tylko do leczenia zębów, ale również dla naszego poczucia bezpieczeństwa, do rozmowy i żartów.

 

na podstawie senior.pl


POWIĄZANE ARTYKUŁY

Pedro Pascal
Serial HBO „My Dentist's Murder Trial” już w produkcji Lekarz

Poziom produkowanych w ostatnich latach seriali wiodących platform i stacji telewizyjnych niezwykle wzrósł dzięki zaangażowaniu topowych scenarzystów, czołowych aktorów oraz większych niż kiedykolwiek wcześniej pieniędzy. Kolejna z produkcji, które m...