Wziął podwójną kasę?

Przychodnie i poradnie w Łodzi i województwie oszukują pacjentów i NFZ – bije na alarm portal naszemiasto.pl.

Informacja poparta jest przykładem pacjentki, która skorzystała z kuponu Groupona i leczyła się w praktyce stomatologicznej przy ul. Wojska Polskiego.

Jak twierdzi, zapłaciła 109 zl za sam kupon (przegląd, skaling, wypełnienie) oraz dodatkowo 20 zl za znieczulenie.

Gdy sprawdziła historię swojej choroby (NFZ daje taką możliwość), okazało się, że za wspomniane stomatologiczne (i prywatne) leczenie przychodnia stomatologiczna otrzymała refundację z NFZ w wysokości 70 zł. Uznała to za oszustwo i złożyła skargę do NFZ.

Jak informuje portal, kierownik przychodni, w której leczyła się pacjentka zaprzecza. Według niego pacjenci prywatni (także ci dysponujący kuponem z Grouponu) nie są rozliczani w ramach kontraktu z NFZ. Do leczenia "na Fundusz" jest w przychodni oddzielna kolejka.

Rzecznik łódzkiego NFZ Beata Aszkielaniec poinformowała, że coraz więcej pacjentów sprawdza historie swojej choroby i leczenia i jeśli zarzuty pacjenta okazują się zasadne, przekazuje dokumenty do organów ścigania.

O tym, kto w sporze pacjentka – lekarz dentysta z ul. Wojska Polskiego miał racje, naszemiasto.pl nie informuje.

W każdym razie indagowana dyrektor łódzkiego NFZ Jolanta Kręcka zapowiedziała, że wszystkie nowe podmioty, które rozpoczynają współpracę z NFZ będą szczegółowo kontrolowane.

opr.tch