Programowanie nowych nazw na paragonie czas zacząć!

Dziś podpowiadamy, jak zaprogramować kasę fiskalną zgodnie z nowym Rozporządzeniem Ministra Finansów.
Przypominamy, iż z upływem 30 września 2013 r. wchodzi w życie wymóg zmuszający podatników prowadzących sprzedaż detaliczną do umieszczenia na paragonie nazw pozwalających kupującemu na jednoznaczną identyfikację towaru lub usług (i jednocześnie umożliwiających urzędowi skarbowemu zweryfikowanie poprawności zastosowanych stawek VAT, a tym samym sprawdzenie, czy sprzedawca rzetelnie odprowadza należny podatek).
Zdaniem resortu podatnik powinien zadbać o takie zaprogramowanie kasy, aby klient otrzymywał paragony z konkretnymi nazwami jednostkowymi towarów lub usług. Jednak jak to często w polskim prawie skarbowym bywa, przepisy podatkowe w żadnym miejscu nie definiują pojęcia „nazwa towaru/usługi” oraz nie określają źródła stosowania tych nazw. Niemniej na podstawie indywidualnych interpretacji Izb Skarbowych można wywnioskować, iż fiskus – posiłkując się Słownikiem Języka Polskiego – traktuje nazwę jednostkową jako "nazwę mającą tylko jeden desygnat”.
Nie da się ukryć, iż w przypadku sprzedawców posiadających w swojej ofercie kilka- lub kilkanaście tysięcy szybko rotujących towarów (np. hurtowników sprzedających materiały budowlane lub właścicieli dużych sklepów spożywczych) – dostosowanie się do nowelizacji rozporządzenia mogłoby by być bardzo trudnym zadaniem ze względu na ograniczoną pojemność pamięci kasy (w modelach jednostanowiskowych można zaprogramować średnio do 3 tys. kodów PLU, czyli nazw towarowych. W kasach średniego segmentu – do 15 tys. kodów. Jedynie bardzo drogie kasy systemowe posiadają bazę towarową do 60 tys. kodów).
Trudno się więc dziwić, iż sprzedawcy, postawieni przed koniecznością zakupu nowego modelu kasy kosztującej nawet kilkanaście tysięcy złotych, energicznie zaprotestowali przeciwko rozporządzeniu fiskusa. A ich protesty okazały się na tyle skuteczne, iż Ministerstwo Finansów odrobinę zmodyfikowało swoje zalecenia.

Zamiast grup towarowych – pakiety
Obecnie podatnik – zamiast posługiwać się nazwami odnoszącymi się do bardzo ogólnych i jednocześnie wewnętrznie zróżnicowanych grup towarowych (np. pokrycia dachowe, warzywa, owoce) – może wprowadzić na paragonie nazwy jednoznacznie wskazujące na dany produkt (np. dachówki, papy, pomidory, jabłka, gruszki). Nie musi również indywidualizować nazw produktów zaliczanych do danego pakietu, o ile wszystkie towary tego samego rodzaju sprzedaje w identycznej cenie (innymi słowy – nie musi wprowadzać nazw szczegółowych typu: renety, cortlandy, papierówki, chyba że każdy gatunek jabłek jest wyceniony inaczej).

Zamiast pełnej nazwy – skróty
Kłopot z ograniczoną pojemnością bazy towarowej to nie jedyny problem, który nastręcza nowe rozporządzenie. Umieszczenie na paragonie nazwy, która pozwoli klientowi na jednoznaczną identyfikację towaru lub usługi, może okazać się nie lada wyczynem, jeżeli jest to bardzo rozbudowane określenie, np.: "ekstrakcja chirurgiczna zęba zatrzymanego ze znieczuleniem i szyciem", "zamknięcie przetoki ustno-zatokowej (przetrwałej) ze znieczuleniem". Jest oczywiste, iż tak długa nazwa w żadnym przypadku nie zmieści się na paragonie, zwłaszcza jeżeli stomatolog dysponuje starszym modelem kasy, który pozwala na drukowanie nazwy liczącej maksymalnie 12 znaków. Nowsze modele – w zależności od producenta – umożliwiają wprowadzenie od 18 do 40 znaków (Novitus), od 16 do 24 znaków (Posnet), od 36 znaków wzwyż (Elzab).
Warto w tym miejscu przywołać wypowiedź rzeczniczki prasowej Ministerstwa Finansów, Wiesławy Dróżdż, która stwierdziła, iż to "jaką formę opisu produktu na paragonie przyjmie przedsiębiorca, zależy od niego. Najważniejsze, żeby możliwe było jego jednoznaczne zidentyfikowanie. Należy w tym miejscu zaznaczyć, iż rozporządzenie nie wyklucza stosowania skrótów na paragonie – ważne jest jedynie, aby możliwe było rozpoznanie, o który towar lub usługę chodzi".
Tak więc stomatolodzy, którzy dysponują nowszymi modelami kasy, mogą zaprogramować nazwy skrócone. Warto jednak podkreślić, iż muszą zadbać o to, aby wymyślony przez nich skrót był zrozumiały dla klienta (czyli zgodnie z zaleceniem fiskusa dokładnie identyfikował wykonaną usługę). Tymczasem skrócone nazwy np. "zam.przet. u-n.przetrw. w zniecz" lub "Ekstr. zęba zatrzym. w zniecz. z szyciem" absolutnie nie spełniają tego wymogu i mogą zostać zakwestionowane przez organa skarbowe.
Jak upchnąć długą nazwę na paragonie?
Istnieją dwie metody na wybrnięcie z tej trudnej sytuacji. Pierwsza polega na "podzieleniu" danej usługi na poszczególne czynności i wydrukowaniu nazwy każdej z nich oddzielnie na paragonie. W takim przypadku zapis "ekstrakcja chirurgiczna zęba zatrzymanego ze znieczuleniem i szyciem" przyjąłby na paragonie następującą formę:
– ekstrakcja zęba zatrzymanego – xxx zł
– znieczulenie – xxx zł
– szycie dziąsła – xxx zł
Razem = xxx zł

Niestety, nie każdą nazwę usługi dentystycznej będzie można w ten sposób skrócić. Nadal w cenniku pozostaną oznakowania usług, których nie uda się zapisać w krótszy sposób, np."Odbudowa zęba glassjonomerem w trakcie leczenia kanałowego", "Aparat stały kryształowy na jeden łuk zębowy". Dlatego najlepszym sposobem na dostosowanie się do nowych wytycznych jest wprowadzenie do cennika liczbowych lub literowych oznaczeń, za pomocą których określimy poszczególne usługi.

Nazwa na paragonie może być nazwą z cennika
W interpretacji indywidualnej Dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi z dnia 02.08.2013 r. (nr IPTPP4/443-282/13-4/JM) czytamy: Przy określaniu nazwy towaru, co do zasady, można wykorzystywać nazewnictwo stosowane przy tworzeniu zasad odpłatności (cennika) za sprzedawane towary. Tak więc fiskus dopuszcza sytuację, w którym przedsiębiorca posługuje się stworzoną przez siebie (a nie przez producenta) nazwą i umieszcza ją na paragonie oraz w cenniku. Warunek jest jeden – oba zapisy muszą być w treści identyczne i precyzyjnie identyfikować dany towar lub usługę. Można więc w przypadku długich nazw zastosować następujące rozwiązanie:
Zapis w cenniku:
Endo -1 Leczenie endodontyczne 1-etapowe (przedtrzonowce)   xxx zł
Endo -2 Leczenie endodontyczne 1-etapowe (siekacze, kły)  xxx zł
Endo- 3 Leczenie endodontyczne 1-etapowe (trzonowce)  xxx zł
Endo-4 Leczenie endodontyczne z MIKROSKOPEM (przedtrzonowce) xxx zł
Endo-5 Leczenie endodontyczne z MIKROSKOPEM (siekacze, kły) xxx zł
End-6 Leczenie endodontyczne z MIKROSKOPEM (trzonowce) xxx zł
Endo-7 Leczenie zgorzeli (1 kanał każda wizyta)  xxx zł
Endo-8 Leczenie zmian na błonie śluzowej jamy ustnej xxx zł
Endo-9 Odbudowa korony zęba       xxx zł
Endo-10 Opatrunek leczniczy     xxx zł

Wydruk na paragonie
Endo-1 xxx zł
Endo- 10 xxx zł
Razem: xxx zł

Należy jednak podkreślić, iż również i ta metoda – dla stomatologów chyba najwygodniejsza do wprowadzenia – posiada pewien haczyk, który może posłużyć fiskusowi do zakwestionowania poprawności nazwy na paragonie. Jednak na czym ów haczyk polega i jak można go uniknąć – wyjaśnimy dokładnie w następnym artykule.

B.Sz.