Dentyści nadchodzą!

Na przestrzeni lat ta szlachetna profesja, jaką jest stomatologia, zdobyła serca i wyobraźnię wielu pięknych i interesujących ludzi. Zdarzało się czasem, że te osoby przenosiły ją na inne (oczywiście: mniej fascynujące) profesje, takie jak: aktorstwo, walka z bronią, malarstwo, odkrywanie wynalazków, czy sztuka wojenna. Ale osoby, o których mowa w tym artykule, mają swoje „korzenie” (nomen omen) w uprzywilejowanej dentystycznej sztuce. Sprawdź, czy wiedziałeś, że były one (lub miały być) dentystami:

Edgar Buchanan – to popularny aktor charakterystyczny. Zanim przeniósł się do Kalifornii w 1939 roku, zaczynał swą karierę jako odnoszący sukcesy stomatolog. Zagrał w niezliczonej liczbie filmów na przestrzeni lat, najbardziej jest jednak znany z ról w serialach. Kiedy raz złapał bakcyla aktorstwa, porzucił stomatologię. Co ciekawe – kiedy przeszedł na emeryturę, praktykę stomatologiczną przejęła po nim jego żona.

John Henry „Doc” Holliday – pamiętacie Doca Hollidaya i jego przyjaźń z Wyattem Earpem oraz ich słynną strzelaninę w OK Corral? A czy wiecie, że Hollyday był… dentystą? Z wielkim powodzeniem rozwinął swą praktykę w Atlancie. Po niedługim czasie niestety zachorował na gruźlicę i został zmuszony do opuszczenia swej praktyki. Przeniósł się na Zachód, gdzie… No cóż, tę historię znacie. 

Mark Spitz – wielu z nas zna Marka Spitza z bicia rekordów w pływaniu i siedmiu złotych medali zdobytych podczas igrzysk olimpijskich w 1972 roku. Jednakże (czego wielu z nas może nie wiedzieć) wcześniej został on przyjęty do szkoły stomatologicznej, którą porzucił na rzecz sportu.

Zane Grey – jeśli jesteś fanem powieści westernowych, to nie jest ci obce nazwisko Zane'a Greya. Jednak zanim napisał on ponad 80 książek, Pearl Zane Grey był stomatologiem praktykującym w Nowym Jorku. Niestety, zdradził swą miłość do stomatologii i szybko opuścił to pole, gdy jego książki zostały opublikowane. Pearl został jednym z pierwszych milionerów wśród pisarzy. Miejmy nadzieję, że ludzie, którzy wcześniej pracowali z Pearlem w klinice stomatologicznej, nie poczuli wtedy ukłucia w sercu…

Thomas Welch – choć może się to wydawać paradoksalne – twórca firmy specjalizującej się w sektorze słodzonych cukrem soków owocowych również był dentystą (zanim przeszedł na emeryturę i zyskał rozgłos jako wynalazca procesu pasteryzacji soku z winogron, który chronił go przed fermentacją). Intencją Welcha było stworzenie bezalkoholowego wina, którego można używać podczas sprawowania sakramentów w Kościele.

Miles Henry Davis – ojciec Milesa Davisa, który niewątpliwie jest jednym z najbardziej znanych i wpływowych muzyków ostatnich stu lat, faktycznie był dentystą. Chociaż trudno stwierdzić, czy Miles jr. był kiedykolwiek kuszony, by pójść w ślady ojca, w tym przypadku możemy się cieszyć, że w nie nie poszedł. Ojciec kupił synowi pierwszą trąbkę, gdy ten był jeszcze małym chłopcem.

Paul Revere – ten słynny bohater wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych, w środku nocy, wyruszył w drogę, by tuż przed bitwą pod Lexington i Concord, ostrzec swych rodaków: „Brytyjczycy nadchodzą, Brytyjczycy nadchodzą!”. Równie dobrze mógłby reklamować swój dzień pracy: „Dentyści nadchodzą, dentyści nadchodzą!”. (Revere był świetnym złotnikiem, który przedstawiał się także jako dentysta wprawiający sztuczne zęby).

Ta lista nazwisk to jedynie kilka drobnych przykładów. Z pewnością jest ich znacznie więcej. Co więcej – także i Ty klub ktoś kogo znasz i cenisz możesz się na niej znaleźć. Jeśli masz propozycję, kto mógłby zasilić tę chwalebną listę – zachęcamy, abyś do nas napisał: bzienczyk@dentonet.pl A zwłaszcza wtedy, gdy Ty sam masz jakieś ekscytujące hobby lub osiągnięcia, które mogą dowieść, że stomatolodzy to niesłychanie ciekawi ludzie i nigdy nie wiadomo, kogo pacjenci mogą spotkać w gabinecie na swojej ulicy…

B.Z.

dentalbuzz