Dentonet
BLOGOSFERA
BLOGOSFERA
E-mail

Kilka słów o remineralizacji, ubytkach próchnicowych, erozji i ścieraniu się zębów

0 Komentarze | Publikacja:
Poleć artykuł Drukuj artykuł Wielkość czcionki - +
Kilka słów o remineralizacji, ubytkach próchnicowych, erozji i ścieraniu się zębów

Kilka słów o remineralizacji, ubytkach próchnicowych, erozji i ścieraniu się zębów

W ramach prowadzonych przeze mnie badań przygotowałam prezentację „Próchnica. Szczypta historii, odrobina humoru i garść faktów”. Podczas jednego z wystąpień obecna na sali higienistka zapytała mnie „a jak to właściwie jest z tą remineralizacją?”. Temat niby łatwy, ale jednocześnie trudny. Wszystko zależy od tego jak głęboko się go analizuje. Przygotowałam dzisiaj dla Was kilka informacji na temat remineralizacji, ubytków próchnicowych, erozji i ścierania się zębów. Mam nadzieję, że uda mi się przedstawić ten szeroki temat w łatwy i przejrzysty sposób.

Na początek remineralizacja, z którą nierozerwalnie związane jest pojęcie demineralizacji.  Gdybym zaczęła rozkładać na czynniki pierwsze oba procesy to sądzę, że zakończyłybyście czytanie wpisu już na drugiej linijce tekstu. Najprościej tłumacząc – kwasy oddziałują negatywnie na nasze szkliwo, ponieważ pod wpływem ich działania, ze szkliwa wypłukiwane są minerały, które odpowiadają za wytrzymałość zęba. Tak w najprostszy sposób można opisać proces demineralizacji. Zjawiskiem odwrotnym jest remineralizacja, która polega na ponownym wbudowywaniu się w strukturę szkliwa minerałów zapewniających wytrzymałość zęba. Idealnie sprawdza się tutaj ślina. Nie tylko podwyższa pH (czyli zmienia go z kwasowego na zasadowe), ale także w swoim składzie zawiera minerały, które z łatwością uzupełniają niedobory szkliwa.  Mam nadzieję, że zauważacie różnice 🙂

Erozja jest pojęciem, które nie występuje tylko i wyłącznie w stomatologii. Jeśli zapytalibyśmy jakiegoś geografa lub geologa co to jest erozja, zapewne podałby nam taka definicję: „erozja to proces niszczenia powierzchni terenu przez wodę, wiatr, słońce, siłę grawitacji i działalność organizmów”. W stomatologii erozja definiowana jest troszeczkę inaczej. Nie zmienia to faktu, że również chodzi o destrukcję. Ale od początku. Szkliwo, najtwardsza tkanka naszego organizmu, zbudowana jest głównie z hydroksyapatytu (a właściwie kryształów dwuhydroksyapatytu). Gdyby jednak była niezniszczalna to  pacjenci nie musieliby zgłaszać się do stomatologów z ubytkami. Jako ciekawostkę powiem Wam, że są na świecie organizmy, morskie mięczaki – chitony, których mikroząbki są zbudowane z najtwardszej substancji wytwarzanej przez żywe organizmy – magnetytu. Ale wróćmy do naszego hydroksyapatytu. W wielu źródłach możemy odnaleźć informację o tym jaki jest krytyczny poziom pH obserwowany w jamie ustnej, przy którym szkliwo (i głównie obecny w szkliwie hydroksyapatyt) „rozkłada się/ rozpuszcza się”. Dla hydroksyapatytu wartość ta wynosi poniżej 5,5 pH. Erozję szkliwa świetnie definiuje dr Agnieszka A.Pawlik w swoim artykule pt. „Prawie wszystko o erozji szkliwa zębowego – ubocznym skutku cywilizacji”. Pani doktor pisze:

Erozja, czyli utrata twardych tkanek zęba, szczególnie szkliwa, jest konsekwencją obecności kwasów w diecie lub skutkiem niektórych chorób ogólnych.

(Zapamiętajcie, że erozja nie ma nic wspólnego z procesem metabolizowania cukrów przez bakterie. Kwasy powstałe w wyniku trawienia węglowodanów przez bakterie są przyczyną demineralizacji szkliwa i powstawania ubytków próchnicowych. Kwasy „produkowane” przez bakterie nie mają nic wspólnego z erozją).

Przebiegający w trakcie jej powstawania nieodwracalny proces chemiczny nie ma związku z obecnością płytki nazębnej i może wywoływać nadwrażliwość. Leczenie erozji obejmuje walkę o zachowanie struktur zęba i łagodzenie nadwrażliwości. Profilaktyka natomiast łączy zmiany nawyków żywieniowych i sposobu dbania o higienę jamy ustnej.”

Krótko zwięźle i na temat 🙂

Jeżeli chcecie zapoznać się bliżej z erozyjną tematyką to polecam artykuł „Kwasowa erozja szkliwa – przyczyny, skutki, zapobieganie”, który możecie znaleźć na stronie internetowej Polskiego Stowarzyszenia Higieny Stomatologicznej. Przeczytacie tam między innymi o stadiach nasilenia zmian erozyjnych oraz poznacie kilka przykładów ryzykownych napojów gazowanych.

erosion-acid-reflux

Erozje spowodowane działaniem kwasów w refluksie (źródło: dentalcare.pl)

W 2015 roku Europejska Rada Stomatologii Zachowawczej opublikowała raport, w którym szczegółowo opisała problem erozyjnego ścierania się zębów. Rada definiuje erozyjne ścieranie się zębów jako

proces o podłożu chemiczno-mechanicznym, skutkujący ubytkiem twardych tkanek zęba oraz charakteryzujący się utratą jego powierzchni i konturu”.

W raporcie wyszczególniono również czynniki etiologiczne erozyjnego ścierania się zębów. Są to głównie:

  • predyspozycje do erozji,
  • refluks,
  • wymioty,
  • stosowane leki oraz suplementy diety,
  • spożywanie pokarmów i napojów o szczególnie niskim pH.

Celem zespołu stomatologicznego powinny być działania prewencyjne i odtwórcze idące w parze z profilaktyką. Wszystko to powinno mieć na celu redukcję lub zatrzymanie postępujących zmian erozyjnych, zmniejszenie dolegliwości bólowych, nadwrażliwości zębiny. Ważnym aspektem jest również odbudowa funkcji i estetyki tkanek twardych zęba. To co powinno interesować nas higienistki, jest to, iż specjaliści zalecają profilaktyczne stosowanie past do zębów oraz płukanek do ust, które zawierają fluorek cyny lub chlorek cyny. Według analizy przeprowadzanych badań, substancje te posiadają właściwości, które mogą spowolnić erozyjne ścieranie się zębów. Ciekawe jest również to, że cyna wykazując działanie przeciwerozyjne może być, w połączeniu z fluorem,  dobrym wyborem przy narażeniu szkliwa na działanie kwasów obecnych w naszej diecie.

Mam nadzieję, że  przynajmniej w niewielkim stopniu przybliżyłam Wam pojęcia remineralizacji, erozji i erozyjnego ścierania się zębów. Jeżeli macie ciekawe artykuły na ten temat podrzućcie je w komentarzu. Sama z miłą chęcią do nich zajrzę 🙂