Dentonet
LEKARZ
E-mail
WYBIERZ KATEGORIĘ
Aktualności
Prawo i finanse
Praca w gabinecie
Student
Edukacja i technologie
Medycyna

Abolicja w ZUS

Publikacja:
Abolicja w ZUS

Abolicja w ZUS

Jeśli ktoś prowadzi w Polsce firmę, a nie ma profesjonalnej pomocy prawnej, może natrafiać na wiele pułapek – przepisy bywają sprzeczne, a przez to mogą przedsiębiorców zaprowadzić nawet na skraj bankructwa. Niejasność przepisów szczególnie dotknęła osoby, które w przeszłości prowadziły działalność sezonową (np. tylko w okresie letnim). Wiele z nich nie opłacała składek ZUS, gdyż nie miała na to wystarczających środków. Dlatego po zakończeniu sezonu przedsiębiorcy ci zawieszali działalność, by na wiosnę zarejestrować ją ponownie. Początkowo ZUS w to nie ingerował, ale po jakimś czasie zaczął ściągać zaległe składki. Niektóre firmy dostały nakaz zapłaty zaległych składek wraz z odsetkami nawet za kilka lat wstecz.

Podobny problem dotknął osoby, które miały tzw. zbieg ubezpieczeń. Oznaczał on, że w sytuacji, gdy dana osoba prowadziła działalność gospodarczą, ale jednocześnie pracowała na umowie-zleceniu, mogła wybrać, czy zapłaci składkę ZUS z tytułu umowy-zlecenia, czy od podstawy wynoszącej 60% przeciętnego wynagrodzenia. Zazwyczaj wybierano pierwszą wersję. Po latach ZUS zaczął się dopominać dopłacenia do zbyt niskich składek.

W związku z powyższym przedsiębiorcy zaprotestowali, twierdząc, że zostali wprowadzeni w błąd, gdyż przepisy nie były jasne. Dlatego zaczęli się domagać odstąpienia od egzekucji należności. W ich obronie stanęli politycy – w styczniu zeszłego roku weszła w życie ustawa o umorzeniu należności powstałych z tytułu nieopłaconych składek przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą (DzU z 2012 r., poz. 1551). Dzięki tej ustawie możliwe jest ubieganie się o umorzenie zaległych składek za 10 lat (od 1 stycznia 1999 r. do 28 lutego 2009r.). Ustawa określa, że wnioski o umorzenie zaległości można składać do 15 stycznia 2015 r.

Na ten moment do ZUS-u wpłynęło ponad 106 tys. wniosków. Ok. 31 tys. przedsiębiorców otrzymało decyzję o umorzeniu, które obejmuje łącznie kwotę 572 mln zł. ZUS nie jest jednak w stanie określić, ile firm ma prawo do abolicji. Zdaniem parlamentarzystów – to ok. 400 tys. firm, z czego ok. 200 tys. z nich już nie funkcjonuje. Wielu osobom ZUS odmówił umorzenia należności z powodu podania we wniosku innego okresu czasu niż ten, który określa ustawa.
Zdaniem specjalistów – jeśli państwo wprowadza mało precyzyjne przepisy, które powodują, że niektórzy przedsiębiorcy nie opłacają odpowiednich składek, bo nie mają świadomości, że powinni, to uczciwe ze strony państwa jest ich umorzenie.
Warto podkreślić, że umorzenie składek dotyczy jedynie przedsiębiorców, a nie ich pracowników – a zatem, jeśli ktoś nie opłacał ZUS-u za zatrudnionych pracowników – nie przysługuje mu ono.

Co ciekawe – choć ustawa abolicyjna dotyczy przedsiębiorców, którzy prowadzili działalność sezonową lub pracowali jednocześnie na umowie-zleceniu i nieświadomie nie opłacali odpowiednich składek, może z niej skorzystać praktycznie każdy przedsiębiorca, który ma zaległości w składkach za lata 1999-2009.

Takie podejście do sprawy – zdaniem niektórych – nie jest uczciwe względem osób, które opłacały terminowo składki ZUS oraz oznacza straty dla budżetu państwa. Z drugiej strony – nawet jeśli ZUS chciałby wyegzekwować zaległe składki – trudno stwierdzić, czy z powodzeniem. Jeszcze inną rzeczą jest, że część należności uległa przedawnieniu (w styczniu 2012 r. weszła w życie ustawa, że przedawnieniu ulegają składki z okresu już nie po dziesięciu, ale po pięciu latach).

Jakie są plusy abolicji? Część osób będzie miała szansę na wyjście z szarej strefy, część będzie mogła powrócić do Polski (jeśli wyjechało za granicę z powodu długów), a część firm będzie miała szansę na wyjście z pętli kredytowej. Z drugiej strony – mniej wpłaconych składek oznacza mniejsze emerytury.

BZ

Źródło: Gazeta Wyborcza